- U nas zatrzymuje się tylko jedna pielgrzymka i choćby dlatego jest to duże wydarzenie w naszej parafii - powiedział nam proboszcz parafii pw. Marki Bożej Bożej Jasnogórskiej w Bobrownikach Piotr Sapiński - Podejmujemy pątników obiadem, który przygotowują parafianie, zaangażowanie co roku jest bardzo duże - dodaje.

Uczestnicy młodzieżowej pielgrzymki na Jasną Górę, po wyjściu z Łowicza po godz. 9. i odpoczynku w Zielkowicach, około godz. 11.40 zaczęli docierać do Bobrownik, tam pod świątynią czekali na nich parafianie z poczęstunkiem.

[WIDEO]798[/WIDEO]

Gotowały dla nich rodziny, jak państwo Teresa i Stefan Kusiowie z Bobrownik, którzy wspólnie przygotowali 30 litrów zupy ogórkowej, korzystając wyłącznie ze składników wyhodowanych we własnym ogródku. W większych grupach gotowali sąsiedzi, jak np. Janina Kacprzak, Zofia Jagóra i Helena Żaczek z Bobrownik, które przygotowały około 25 litrów zupy warzywnej lub grupa, w której była Barbara Kosiorek, a która oprócz zupy pomidorowej przygotowała duże ilości kawy zbożowej, kompotu i wody z miętą. W grupie tej były też nastoletnie Ada i Ola Ziębińskie, które od 6. rano piekły w domu mufiny, w sumie kilka rodzajów.

Mieszkańcy Parmy postąpili inaczej, złożyli się na składniki, a gotowaniem zajęła się grupa pań w Domu Ludowym, wynik - 80 litrów zup: warzywnej i białego barszczu z kiełbasą, kotlety mielone. rogale, ciasta, woda z miętą i kompoty.

- Chodzę w pielgrzymce majowej, wiem więc jak miło jest w czasie pokonywania tej drogi być ugoszczonym przez ludzi z mijanych parafii. Przygotowując dziś posiłek dla pątników, staram się odpłacić za doznane wcześniej dobro - powiedziała nam Barbara Kosiorek.

[WIDEO]799[/WIDEO]

[WIDEO]800[/WIDEO]

[WIDEO]801[/WIDEO]