Podopieczni Specjalnego Ośrodka Wychowawczego w Mocarzewie w gminie Sanniki jeszcze niedawno wypatrywali wiosny, jednak z uwagi na stan zagrożenia epidemiologicznego, pozostają w zamknięciu.
W ośrodku zostało w sumie 26 Mocarzy, zajęcia edukacyjne są wstrzymane. Ośrodek ma wzmożone wymagania odnośnie higieny, dlatego wszyscy często myją ręce.
Podopiecznych rozpiera energia, dlatego w chwilach takich, jak ta, cieszą się, że mieszkają na odludziu, oddaleni od innych. Dzięki temu Mocarze mogą się wybiegać na swoim podwórku, placu zabaw i ogrodzonym terenie, na który nie mają wstępu ludzie z zewnątrz - dzięki temu czują się w miarę bezpiecznie.
- Boję się tego, co będzie później, bo kryzys pewnie się odbije i na naszych planach budowlanych. A nasi Mocarze wciąż wpatrują się w rosnący Dom i nie mogą się doczekać, aż tam zamieszkają - przekonuje s. Elwira Szwarc ze zgromadzenia sióstr zmartwychwstanek.
Na budowę Domu Mocarzy siostry dostały darowiznę z Wielkiej Brytanii na kwotę prawie pół miliona złotych. To pozwala na zakończenie II etapu (który potrwał 10,5 miesiąca - dzięki wsparciu uzbierano 2,5 mln zł) i daje dobry początek na III etap, w ramach którego planowa jest zbiórka na dach, okna i instalacje wewnętrzne.
Każdy, kto chce wesprzeć budowę Domu Mocarzy, może to zrobić swoim 1% podatku. Wystarczy, że w zeznaniu podatkowym wpisze numer KRS 0000 656 653.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz