Kościół w Zdunach licznie wypełnił się dzisiaj, 14 stycznia, osobami, które poczuły potrzebę serca, aby towarzyszyć w ostatniej drodze śp. Edwarda Gnata, byłego posła i znanego w naszych okolicach działacza ludowego.

Zmarłego żegnała najbliższa rodzina, czyli żona Krystyna oraz trójka dzieci, a pośród nich ks. Paweł Gnat ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny, który przyjechał z Austrii, by przewodniczyć Msze św. żałobnej w intencji taty.

W kościele licznie stawiły się poczty sztandarowe organizacji działających na terenie powiatu łowickiego, najwięcej było chorągwi strażackich. Przybyli także samorządowcy różnych opcji politycznych i parlamentarzyści związani z Polskim Stronnictwem Ludowym - Paweł Bejda, Władysław Kosiniak-Kamysz i Dariusz Klimczak. Dwaj pierwsi wymienieni posłowie wygłosili mowy pożegnalne.

Ciepło o Edwardzie Gnacie wypowiedzieli się także Maria Pietrzak, przewodnicząca Rejonowej Rady Kół Gospodyń Wiejskich i Jacek Chudy, prezes Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Łowiczu.

Po Mszy św. nastąpiło przejście na miejscowy cmentarz.