Wczoraj (7 kwietnia) obchodziliśmy Światowy Dzień Bobra. Dla członków fundacji Prolas data ta stanowiła najlepszy moment, by postawić tym zwierzętom stosowne granice. Mowa tu dokładnie o ogrodzeniu, które kilkuosobowa grupa budowała przy jednym z lasków w Mysłakowie.
O inicjatywie rozmawialiśmy z Marcinem Tarką z fundacji Prolas: - Posadziliśmy ten las w 2019 roku, by wzbogacić lokalny ekosystem. Nieopodal mamy jeszcze jeden las posadzony przez nas. Wszystkie drzewa zostały w nim ogryzione przez bobry. Dlatego też postanowiliśmy ochronić pozostały fragment lasu.
[FOTORELACJA]11389[/FOTORELACJA]
- Nie będziemy wchodzić bobrom w drogę, ani robić im krzywdy, ale postawimy im pewne "warunki": możecie ogryzać wszystkie inne drzewa, ale ten fragment prosimy zostawić w spokoju - dodaje nieco żartobliwie.
Marcin Tarka przyznał również, że sam zamysł budowy ogrodzenia zrodził się już wcześniej. Na ogrodzenie, które chroni olchowy lasek składają się drewniane pale oraz ocynkowana siatka leśna. - Podkopujemy rów wzdłuż linii brzegowej, żeby wkopać kawałek siatki, a następnie gęściej powbijamy słupki - dowiedzieliśmy się na miejscu.
- Nie chcemy ogradzać całego lasu - uzupełnia Marcin Tarka. - Większość ogrodzenia będzie przebiegać wzdłuż linii brzegowej. Chcemy ten las zostawić naturze, aby ta mogła funkcjonować. Natomiast bobry mogą nam tę enklawę zniszczyć.
1 0
Dajcie nam spokój!
0 0
zajęcy chcą nałapać na święta na pasztet, bo czemu to ma służyć, sarenka przebiegnie i przewróci, bobry przejdą
0 0
że premier nastaje na bobry, to jeszcze i inni życie im utrudniają.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz