Zamknij

Panie z KGW z całej Polski gotowały w Walewicach FOTO i VIDEO

Tomasz Bartos Tomasz Bartos 14:39, 09.08.2025 Aktualizacja: 00:18, 10.08.2025
Skomentuj KGW Retro-Xężanki z gminy Zduny. fot. tb/NŁ KGW Retro-Xężanki z gminy Zduny. fot. tb/NŁ

Delegacje  24 Kół Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich z całego kraju gotowały i rywalizowały w finale konkursu kulinarnego „Natura w duecie”, którego finał odbył się dziś, 9 sierpnia, w Walewicach. Ich kulinarne dzieła oceniało jury, któremu przewodniczył Michał Fabiszewski - główny szef kuchni Sodexo Polska i finalista popularnego programu telewizyjnego „MasterChef”.

[FOTORELACJA]12200[/FOTORELACJA]

Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Krajowej Grupy Spożywczej S.A. „Pomaganie krzepi” (fundator - Krajowa Grupa Spożywcza). Jak powiedział nam prezes organizacji, Szymon Smajdor, współpraca z Kołami Gospodyń Wiejskich jest wpisana w działalność organizacji, ponieważ koła są strażnikami dziedzictwa kulinarnego i polskiej tradycji. Oprócz tego wywodzą się z polskiej wsi, a więc spośród rolników zajmujących się produkcją żywności u podstaw.

Nasza współpraca z KGW jest naturalna

Do ogłoszonego przez fundację konkursu zgłoszono ponad 80 przepisów z tyluż kół z całej Polski. Jury wybrało najbardziej kreatywne propozycje do oceny podczas finału. - Cieszymy się z tak dużego zainteresowania. Koła przygotowały bardzo oryginalne dania związane z tematem naszego konkursu, czyli „Natura w Duecie” - połączenia darów z ogrodu i sadu. Zadanie polegało na przygotowaniu dania, które wykorzystuje przynajmniej jeden owoc i jedno warzywo. Cieszymy się, że czasami są to nawiązania do dań sprzed wielu wieków, a czasami adaptacje do współczesnych czasów, gdzie łączone są różne smaki. Panie z kół są bardzo oryginalne i odważne w łączeniu smaków ich kreatywność stoi na wysokim poziomie - powiedział prezes Smajdor.

Dodał też, że z województwa łódzkiego w konkursie startuje siedem kół, co stanowi silną reprezentację na tle innych regionów.

[WIDEO]5672[/WIDEO]

Wydarzenie zakończy koncert Idalii Orman o godz. 17:00.

Przyjechały z całej Polski

Panie przyjechały na konkurs faktycznie z całej Polski. Członkinie koła „Fregata” z Międzywodzia w województwie zachodniopomorskim pokonały do Walewic dystans ponad 550 km. W rozmowie z nami przyznały, że trasę pokonały dzień wcześniej, aby w dniu konkursu być wypoczęte.

Przygotowały placek z bulwy słonecznikowej z karmelizowaną śliwką i gruszką, z dodatkiem śledzia wędzonego na ciepło, prosto z Bałtyku. Nazwały go „Nadmorskie zamieszanie, czyli topinambur w objęciach jesiennej śliwki i gruszki w towarzystwie śledzika bałtyckiego”. Jak powiedziały Ewa Porczyk, Edyta Trychta, Bożena Michalska, Ewa Trzebińska-Brzezińska i Dorta Galec - to połączenie smaków przywiezionych na Ziemie Odzyskane po II wojnie światowej przez przesiedleńców ze wschodu i nadbałtyckiej rzeczywistości. - To jest taka wypadkowa, stworzona przez nasze mamy i babcie, które pracowały w istniejącej niegdyś bazie rybackiej - powiedziała jedna z pań. Dodała też, że przyjazd do Walewic, a przede wszystkim kontakt z innymi kołami, np. z centralnej Polski, jest dla nich ważnym przeżyciem i okazją do wymiany doświadczeń z kołami mocno osadzonymi w tradycji i kulturze regionu, z którego pochodzą. - My tego nie mamy, tę tradycję dopiero tworzymy - podkreśliły.

A najbliżej miały

Najmniejszy dystans, bo niespełna 10 km, pokonały do Walewic panie z KGW Retro-Xężanki z gminy Zduny. Lilla Białas, Karolina Gładka, Jolanta Palewicz oraz prezes Krystyna Sieczkowska powiedziały nam, że podobnie jak przed każdym konkursem, w którym brały udział - wybór potrawy był poprzedzony dyskusją w kole. Padło na „Zupę ni z gruszki, ni z pietruszki” - prostą zupę, którą przygotowywały ich babcie. Panie podały ją ze skwarkami z boczku, w zabytkowej porcelanowej zastawie.

[WIDEO]5669[/WIDEO]

– Gotujemy potrawy regionalne, z zeszytów naszych babć, czasami otrzymane w bezpośrednim przekazie, ale staramy się też je urozmaicać, dodając coś ze współczesnej kuchni - powiedziała nam Karolina Gładka.

To nie pierwszy konkurs Retro-Xężanek, ani też pierwsza publiczna prezentacja ich kulinarnych dokonań. Panie podkreślają, że starają się być aktywne, każdy wyjazd uczy czegoś nowego, pozwala wymienić doświadczenia z członkiniami innych kół. Jak zaznaczyły, poświęcony czas na przygotowania i udział w podobnych wydarzeniach zdecydowanie się opłaca.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%