Sanepid też na pierwszej linii frontu

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna od 7 miesięcy, z powodu epidemii, pracuje przez 24 godziny na dobę. Ale jeszcze nigdy nie miała pod swoim nadzorem tak dużej liczby osób zarażonych koronawirusem, co obecnie - a jest to 139 przypadków. Osób na kwarantannie przebywa 2.200 osób.  

- Jest bardzo ciężko, bo pracujemy po godzinach, a także w soboty i niedziele, ale musimy sobie jakoś radzić - powiedziała nam Ewa Plichta-Słoniewicz - kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego. Przyznała, że pracownicy inspekcji są już zmęczeni, bo intensywna praca trwa tyle miesięcy i nie wiadomo, kiedy epidemia się skończy.

Choć tylko jedna osoba jest na kwarantannie, stacja odczuwa deficyt pracowników do wykonania swoich zadań. Jest pewna nadzieja, że wojewoda wspomoże przygotowaną do pracy kadrą, ponieważ nie ma teraz czasu na zatrudniania nowych osób i wdrażanie ich do pracy. Potrzebne są osoby już przeszkolone, znające specyfikę pracy. Inspekcję wspiera też łowickie starostwo. 

Warto dodać, że nam udało się dzisiaj dodzwonić do Sanepidu za pierwszym razem. Czy to przypadek? Ewa Plichta-Słoniewicz wyjaśnia, że inspekcja dostała kilka dodatkowych telefonów komórkowych, z których dzwoni do osób objętych nadzorem. Chodziło właśnie o to, aby osobom z zewnątrz łatwiej było się dodzwonić.

A jakie są w tej sprawie Wasze doświadczenia?