W palącym słońcu wyruszyła na główną drogę idącą przez wieś dzisiejsza procesja Bożego Ciała w Złakowie Kościelnym. Uczestniczyli w niej nie tylko wierni z miejscowej parafii, ale i sporo ludzi przybyłych z zewnątrz, których do Złakowa przyciągają, podobnie jak do Łowicza, stroje ludowe mieszkańców, zakładane przez wiele osób na procesję. Był też obecny wójt gminy Zduny Krzysztof Skowroński i członek zarządu województwa łódzkiego Andrzej Górczyński.
Wyjście na ulicę poprzedziła Msza Święta. Procesja w Złakowie idzie po drodze usłanej zielonymi pędami tataraku z pobliskich rozlewisk Słudwi. Rozkładają je mieszkańcy, każdy przed swoim domem. Choć, jak nam powiedział jeden z mieszkańców, Juliusz Rybus, właściwie nie jest to tatarak lecz roślina zwana przez miejscowych wodną lilią. Tatarak lepiej pachniał, a nie odrodził się już po zatruciu Słudwi przez cukrownię w Dobrze linie przed wielu laty. Dziś woda w Słudwi jest już czysta, ale tataraku żal.
Ołtarze na trasie przygotowują: pierwszy Złaków Borowy, potem na zmianę Karsznice z Mastkami, trzeci Retki na zmianę z Wyborowem, czwarty siostry.
W bęben bił - jak zawsze od już niemal 20 lat - Krzysztof Grzegory, bęben trzymali Tadeusz Wieteska i Krzysztof Dubiel, wszyscy ze Złakowa Kościelnego. Przy krzyżu, gdzie procesja zawracała, proboszcz ks. Piotr Jankowski błogosławił Najświętszym Sakramentem cztery strony świata.
Oprawa procesji była barwna, gapiów sporo, ale jednak gdy przy ołtarzach czytano fragmenty Ewangelii, przynajmniej w pobliżu zapadała cisza i słowa dobrze rozbrzmiewały. A potem suplikacje: "Od nagłej a niespodziewanej śmierci zachowaj nas, Panie...". I słowa kapłana: "Wszechmogący, wieczny Boże spraw, abyśmy żyjąc rozsądnie, pobożnie i sprawiedliwie zasłużyli na przyjęcie w chwili naszej śmierci Najświętszego Sakramentu Ciała i Krwi Pana Naszego Jezusa Chrystusa". Kto słuchał - odkrywał sens tego święta.
Obejrzyjcie naszą fotorelację z procesji.
Stefan08:20, 09.06.2023
Szanowna redakcjo wymieniony Krzysztof Grzegory od urodzenia mieszka w Złakowie ale Borowym. Zamiast pstrykać reklamę politykowi Górczynskiemu to może zająć się dziennikarstwem i pisać dokładnie oraz zgodnie z faktami a nie tylko na sztukę i ilość. Może należy pana Krzysztofa za pomyłkę przeprosić?
0 0
Krzysztof Dubiel zdaje się też