Według zaleceń związanych z sytuacją epidemiologiczną, od początku tego roku szkolnego - o ile jest taka możliwość - zajęcia w-f powinny odbywać się na świeżym powietrzu. W szkołach pijarskich to nie nowość, co więcej - wuefiści nie narzekają. Czy w trakcie pandemii, czy wcześniej, korzystali z ogólnodostępnych terenów zielonych w mieście - bo szkoła nie ma własnego boiska.
Dziś, mimo że od rana pogoda nie była najlepsza, uczniowie razem z nauczycielami szli do parku Błonia, żeby poćwiczyć. Samo przejście ze szkoły do parku można uznać za część ćwiczeń, więc godzina lekcyjna jest w pełni wykorzystywana. Uczniowie uczący się w szkole od lat są przyzwyczajeni do takiej formy lekcji, więc nie sprawia im to problemu.
Młodsze dzieci chętnie angażują się w każde wyznaczone przez nauczyciela zadanie - czy to na sali gimnastycznej, czy na dworze, tak więc wuefiści nie mają większych problemów z organizacją lekcji. Jeżeli chodzi o licealistów, to bardziej kwestia indywidualnego podejścia - niektórzy woleliby pograć w piłkę nożną, inni biegać, a jeszcze innym odpowiada ćwiczenie na świeżym powietrzu. Do lekcji muszą się jednak dostosować i ćwiczyć zgodnie z planem. Najczęściej w ramach w-f wykonywane są biegi, ćwiczenia ogólnorozwojowe, a teraz także gry terenowe z zachowaniem dystansu.
Warto zaznaczyć, że oprócz parku Błonia, uczniowie z Pijarskiej ćwiczą też na placu zielonym w sąsiedztwie księgarni diecezjalnej. Zwykle takie zajęcia na świeżym powietrzu trwają, dopóki pozwoli na to pogoda - najczęściej do końca września, potem zostaje już tylko sala gimnastyczna. Dobrze, że duża.
Prz15:56, 07.09.2020
Zielone spodenki - klasyk już o 2002
Do Pijarka19:29, 07.09.2020
Masz bezobjawowca!
łojciec 19:31, 07.09.2020
Klasyczne to to, że pani od w-f grubo ubrana a uczniowie porozbierani. Czego ich na tych studiach na mazowieckiej nauczyli? Zimą jeszcze czapka, rękawiczki, szalik i kurtka puchowa ...u pani nauczycielki dojdzie. W/g zaleceń w-f na dworze ale ubierają i rozbierają się wszyscy razem w jednej szatni. Gdzie tu sens i logika? Ale nauczycieli widać myślenie boli...
.....22:23, 07.09.2020
Może dlatego, że uczniowie cały czas biegają i się ruszają, są rozgrzani, a nauczycielka (wuefistka) stoi w miejscu?
tadeusz 08:07, 08.09.2020
no biegają cały czas... jak idą na błonia....chyba dookoła nauczycielki....
gol10:25, 08.09.2020
" studia na mazowieckiej" cha, cha. Dobre.
1 1
Połowa uczniów nosi zielone spodenki, połowa czarne. Zielone spodenki przeważnie noszą osoby trenujące biegi, czarne - osoby, które głównie trenują gry zespołowe. Dlatego tak najczęściej widuje się zielone spodenki (wiem z doświadczenia że nie są wygodne)?