To będzie dziwne odsłonięcie - bo pomnik stoi prawie od roku i już składano pod nim kwiaty. Ale z pewnością potrzebne. Bo Wincenty Witos był jedną z tych postaci przedwojennej Polski, która bardziej łączyła niż dzieliła - a podziały są dziś w naszym społeczeństwie bardzo głębokie. Jego wielkość potrafili docenić nawet Niemcy, zostawiając go w spokoju w czasie okupacji.
Pomnik Wincentego Witosa postawiony został naprzeciw starostwa w Łowiczu staraniem działaczy PSL z naszego terenu - ale nie miał szczęścia, bo montowano go w środku drugiej fali epidemii koronawirusa, wtedy oficjalnego odsłonięcia więc nie przeprowadzono. Teraz, czyli jutro, w niedzielę, ma być otwarcie z pompą. Przyjedzie m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL. Czy uda się to zrobić tak, by uroczystość łączyła, nie dzieliła?
O historii pomnika i przygotowaniach do odsłonięcia piszemy w najnowszym wydaniu Nowego Łowiczanina - czytaj w wersji papierowej lub cyfrowej. Tę ostatnią kupisz tutaj.
1 2
Precz z kosiniakiem i innymi szarlatanami srovidianami
1 2
Precz z kosiniakiem i innymi szarlatanami srovidianami
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz