Zamknij

Przełom nie nastąpił - Księżak Syntex pokonany

22:50, 13.10.2018 Aktualizacja: 00:16, 14.10.2018
Skomentuj Fot.: Paweł A. Doliński. Fot.: Paweł A. Doliński.

Nie takiego wyniku spodziewali się kibice Księżaka Syntex Łowicz. Oczekiwany przełom nie nastąpił i w sobotę, 13 października 2018 roku, podopieczni trenera Roberta Kucharka przegrali w meczu 3. kolejki I ligi z PTG Rawlplug Sokół Łańcut 85:109.

Nie mogą się odnaleźć łowiczanie w I lidze. Po raz trzeci z rzędu przegrali, a porażka była jak dotąd najbardziej dotkliwa. Wprawdzie przeciwnik też był najsilniejszy, zajmuje obecnie pierwsze miejsce w rozgrywkach, ale postawa niektórych koszykarzy Księżaka z pewnością nie ułatwiała gry całemu zespołowi.

Do przerwy gra nie wyglądała jeszcze najgorzej. Po pierwszej kwarcie, przegranej ośmioma punktami, w drugiej dotrzymali kroku przeciwnikowi i nie powiększyli straty. Niestety trzecia kwarta okazała się porażką. Gospodarzy pokonały skuteczne rzuty Sokoła za trzy punkty. Wynik 11:26 odebrał łowiczanom szansę na odrobienie strat i na nic się zdała wyrównana ostatnia część spotkania, zakończona wynikiem 23:24.

Zdecydowanie zawiodła obrona, bo nie można odmówić udanych akcji w ataku. Wielu zawodników zdobyło po kilkanaście punktów: Arkadiusz Kobus 13, Bartłomiej Bojko 12, Jan Grzeliński 11 (3x3), Mikołaj Motel 9 (2x3) i Mikołaj Stopierzyński 9.  Niestety koszykówka jest grą zespołową i na sukces musi pracować cała drużyna we wszystkich elementach gry.

Na jakość gry łowiczan nie miało nawet wpływu wzmocnienie drużyny zawodnikiem ekstraklasy, Łukaszem Ratajczakiem. Być może dlatego, że z drużyną gra dopiero tydzień. To co się stało nie powinno się już powtórzyć.

- Wnioski są takie, że wszyscy muszą maksimum zaangażowania i serca wnieść do meczu. Popełniamy błędy w obronie. Cały czas się uczymy tej ligi. Nie ukrywam, że graliśmy z jednym z najlepszych zespołów w tej lidze i ciężko było o zwycięstwo, ale do połowy jeszcze się trzymaliśmy. Później szybkie cztery "trójki" i to ustawiło mecz. Zrobiło się dwadzieścia punktów straty i ciężko było nam wrócić, tym bardziej, że nie mieliśmy "armat". Chwała za grę zawodnikom, którzy zostali z tamtego sezonu. Mówię tutaj o Bartku Bojko. Bardzo dobrze dzisiaj Daniel Nieporęcki zagrał, Motel, Stopierzyński trochę wniósł, bardzo fajne wejście miał Mateusz Gładki, Janek Grzeliński, mimo choroby dzisiaj na własna prośbę zagrał. Ale brakuje nam jeszcze kilku zawodników. W następnym meczu z pewnością lepiej będzie grał Ratajczak, bo dopiero tydzień z nami trenuje. Mam nadzieję, że to jednak będzie jakoś szło. Niestety widać, że zespół Łańcuta był bardzo poukładany. Wykorzystywali każdą nieuwagę w obronie, a z takim zespołem trzeba zagrać na 100%. Trzeba być skoncentrowanym i wykorzystywać wszystko, co się ma. Przeciwnik nie wahał się nawet chwili, wykorzystywał wszystkie sytuacje i tak się skończyło. Straciliśmy dużo punktów. Po dzisiejszym meczu widać, że nie mamy problemów z atakiem, bo rzuciliśmy dużo punktów. Mamy tylko problem w obronie i nad tym trzeba się skupić i popracować. Nie ukrywam, że nie jestem jakimś super coachem, to też jest dla mnie debiut na takiej klasie rozgrywkowej i też się dopiero uczę pewnych rzeczy i muszę analizować i wyciągać wnioski. Nie tylko mi zależy na łowickiej koszykówce, żeby się utrzymała na tym poziomie, więc będziemy robili wszystko, aby tak się stało. Teraz dla nas dwa najważniejsze mecze w nadchodzącym czasie, z Kutnem i u siebie z Pruszkowem. To są takie mecze za cztery punkty. Musimy się skoncentrować i odpracować porażkę. Wiadomo, że chcieliśmy powalczyć o zwycięstwo dla kibiców, ale przegrana była wkalkulowana w ten mecz. Nie będzie łatwo, bo po wynikach widać, że każdy "szarpie" co może i my też musimy zacząć tak działać. Frycowe już zapłaciliśmy, teraz trzeba zacząć grać i wygrywać w końcu. Nawet brzydkim meczem, ale punkty nam są potrzebne. To dopiero trzecia kolejka, ale za chwilę będzie piętnasta i żeby nie okazało się, że będzie za późno. Dlatego trzeba zasuwać - skomentował po meczu trener Kucharek.

3. kolejka I ligi koszykówki męskiej:
KS Księżak Syntex Łowicz - PTG Rawlplug Sokół Łańcut 85:109 (27:35, 24:24, 11:26, 23:24)
Księżak: Arkadiusz Kobus 13, Bartłomiej Bojko 12, Jan Grzeliński 11 (3x3), Mikołaj Motel 9 (2x3) i Marcin Salamonik 4 oraz Mikołaj Stopierzyński 9, Michał Świderski 8 (2x3), Sebastian Dąbek 7 (1x3), Daniel Nieporęcki 5 (1x3), Łukasz Ratajczak 5, Mateusz Gładki 2 i Bartosz Włuczyński.
Najwięcej dla Sokoła: Filip Małgorzaciak 25 (5x3), Kamil Zywert 20 (2x3) i Maciej Klima 18 (2x3).
Sędziowali: Jacek Dolski, Robert Klukowski i Cezary Kurowski (wszyscy Gdańsk). Komisarz: Michał Lesiński (Warszawa).

Biofarm Basket Poznań - STK Czarni Słupsk 76:71
KS Pogoń Prudnik - MUKS Energa Kotwica 50 Kołobrzeg 82:79
WKS FutureNet Śląsk Wrocław - KK Jamalex Polonia 1912 Leszno 86:82
AZS AGH Kraków - WKK Wrocław 93:74
SKK Siedlce - KKS Polfarmex Kutno 72:86
KS Górnik Trans.eu Wałbrzych - KK Enea Astoria Bydgoszcz 76:66
GKS Tychy - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 86:70

1. PTG Rawlplug Sokół Łańcut (3) 3 6 288-233
2. WKS FutureNet Śląsk Wrocław (1) 3 6 254-215
3. STK Czarni Słupsk (2) 3 5 235-208
4. GKS Tychy (5) 3 5 246-221
5. KK Jamalex Polonia 1912 Leszno (4) 3 5 228-205
6. KS Pogoń Prudnik (6) 3 5 250-241
7. AZS AGH Kraków (10) 3 5 244-237
8. KS Górnik Trans.eu Wałbrzych (8) 3 5 224-219
9. Biofarm Basket Poznań (9) 3 5 239-245
10. KK Enea Astoria Bydgoszcz (7) 3 4 226-234
11. KKS Polfarmex Kutno (13) 3 4 224-234
12. WKK Wrocław (11) 2 3 165-169
13. MUKS Energa Kotwica 50 Kołobrzeg (12) 3 3 217-241
14. Elektrobud-Investment ZB Pruszków (15) 3 3 189-237
15. KS Księżak Syntex Łowicz (14) 3 3 234-284
16. SKK Siedlce (16) 2 2 135-175


4. kolejka I ligi koszykówki męskiej (2018.10.17):
KKS Polfarmex Kutno - KS Księżak Syntex Łowicz (śr, godz. 18.00)
WKK Wrocław - KS Górnik Trans.eu Wałbrzych (śr, godz. 17.00)
STK Czarni Słupsk - MUKS Energa Kotwica 50 Kołobrzeg (śr, godz. 18.00)
PTG Rawlplug Sokół Łańcut - AZS AGH Kraków (śr, godz. 18.00)
KK Enea Astoria Bydgoszcz - Biofarm Basket Poznań (śr, godz. 19.00)
Elektrobud-Investment ZB Pruszków - SKK Siedlce (śr, godz. 19.00)
WKS FutureNet Śląsk Wrocław - GKS Tychy (śr, godz. 19.30)
KK Jamalex Polonia 1912 Leszno - KS Pogoń Prudnik (śr, godz. 20.00)

(Gogo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

ZibiZibi

0 0

O ile atak grał w miarę przyzwoicie tak obrona wyglądała jak ser szwajcarski. Dziwi mnie też, że przed sezonem Salamonik zdobywał po 25 pkt a teraz 4...

08:16, 14.10.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BasketfanBasketfan

0 0

12345

09:16, 15.10.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BasketfanBasketfan

0 0

W Łowiczu, tylko zatrudnienie trenera z jakimkolwiek doświadczeniem przyniesie efekt. Skład jest ok, to są zawodnicy, którzy zagwarantują Łowiczowi miejsce w górze tabeli ale jak nikt nie ustawi gry? Trener się uczy? Musi się uczyć od kogoś, nie od siebie, bo nie ma wiedzy. Podobna sytuacja jest w Bydgoszczy, brak doświadczenia trenera i ekipa z takimi nazwiskami szoruje po dole tabeli... potrafiła wygrać tylko z Łowiczem, podobny styl gry, każdy gra swoje -:)

10:11, 15.10.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%