Po trwającym zaledwie kilkanaście minut ulewnym deszczu, który był poprzedzony trwającymi prawie przez cały dzień ze zmiennym natężeniem opadami, by zalane zostały prywatne posesje przy ul. Bielawskiej w Głownie. Mieszkańcy o pomoc poprosili straż pożarną.
- Mam w piwnicy tak z 60 centymetrów wody. Tam jest też piec, różne rzeczy, a woda jeszcze chyba napływa. Tak ze cztery lata temu było to samo... – powiedział nam mieszkaniec budynku jednorodzinnego przy ulicy Bielawskiej.
- Ostatnio podczas lipcowych burzy nas szczęśliwie oszczędziło, to teraz mamy rozlewisko przed domem – dodała sąsiadka. Na jej posesji problem jest mniej poważny, ponieważ jej dom nie jest podpiwniczony.
Na miejscu pracują strażacy z JRG w Strykowie. Jak szacują, pompowanie wody będzie trwało co najmniej dwie godziny. Woda jest przepompowywane na drugą stronę drogi, gdzie jest znacznie niżej i może ona odpłynąć.
Oprócz ul. Bielawskiej pompowanie wody było też prowadzone m.in. Z terenu posesji przy ul. Łowickiej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz