Samorząd miasta i gminy Stryków pod koniec stycznia zmienił firmę, która na jego zlecenie wyłapuje i opiekuje się bezdomnymi zwierzętami. Udało się wyłonić nowy podmiot przy czwartym przetargu. Decyzja Strykowa wywołała ostrą reakcję internautów i organizacji prozwierzęcych. Dlaczego aż taki?
Pierwsza, najprostsza przyczyna jaka jest przez nich przywoływana, to geograficzno-logistyczna. Psy przebywające dotąd z Jasionce w gminie Zgierz trafiły do miejscowości Węgrowo, oddalonej od Strykowa o 215 km - jest ona położona w gminie Grudziądz, w województwie kujawsko-pomorskim. Krytykujący wybór tego miejsca zwracają uwagę, że w przypadku zaginięcia zwierzęcia, np. podczas nocy sylwestrowej, w przypadku gdy trafi on do schroniska, trzeba będzie przejechać po swojego pupila 430 km (w obie strony).
Ich krytyka dotyczy również sytuacji, gdy zwierzę ulegnie wypadkowi i będzie konieczność oczekiwania na przyjazd kogoś z tego schroniska, a potem przetransportowania zwierzęcia do niego. Kolejna obawa dotyczy adopcji, które są poprzedzone trzema wizytami osoby, która się tym zajmuje w domu osoby, która chce się zaopiekować zwierzęciem. W przypadku mieszkańców gminy Stryków to by oznaczało konieczność pokonania łącznie ponad 1200 km.
Kolejny argument, jaki znaleźliśmy w sieci dotyczył tego, że bezdomne zwierzęta z gminy Stryków były wcześniej w Wojtyszkach - miejsce to nie cieszyło się dobrą sławą, potem zostały przeniesione do schroniska w Jasionce, gdzie zapewniono im dobre warunki, ale czy takie też będą w Węgrowie? - mają obawy.
W tej sprawie zaskakujące było to, że w momencie, gdy zwierzęta były zabierane z Jasionki, w schronisku tym pojawiła się osoba, która chciała adoptować 20 psów, a do Urzędu Miejskiego w Strykowie zaczęły napływa maile z prośba o adopcję 15 lub 60 psów. Skąd takie zainteresowanie adopcją i dlaczego do niej nie doszło?
Na wszystkie te pytanie, a także wątpliwości obrońców praw zwierząt odpowiadamy w materialne, które w całości przeczytasz w najnowszym numerze Wieści z Głowna i Strykowa oraz w wydaniu cyfrowym.
0 0
Nie wiem jakie były przesłanki wladz co do takiej decyzji niemniej warto przede wszystkim pomyśleć o przeciwdziałaniu bezdomności: czipowanie, znakowanie, sterylizacja. A jeżeli juz podejmuje się decyzję o przetransportowaniu zwierzęcia do odległego schroniska ( rozumiem że dobrze prowadzone) to można rozważyć utworzenie czasowej przechowalni zwierząt na wypadek , gdyby opiekun poszukiwał swojego pupila. Oszczędności mogą być i po stronie gminy i oczywiste korzyści dla zwierząt,bo będą w prawidłowo zarządzanym schronisku, mając szansę na nowe domy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz