Wczoraj, w czwartek, 5 czerwca, firma przewozowa Kasz-Bus, na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformowała, że na czas wakacyjny, od 1 lipca, do 31 sierpnia zawieszone zostaną łącznie trzy kursy, w tym dwa z Głowna do Łodzi i Łowicza.
Firma Kasz-bus zajmuje się przewozami w Głownie i okolicach już od wielu lat. Udało jej się nawet całkowicie "wygryźć" konkurencję, dzięki czemu obecnie posiada monopol na rynku przewozowym w mieście.
Aktualnie z rozkładu jazdy, na okres wakacji znikną łącznie trzy trasy: Głowno-Łowicz-Głowno, Łódź-Głowno-Łódź i Łódź-Tomaszów Maz.-Łódź. Ta informacja wywołała niezadowolenie ze strony mieszkańców - dla niektórych ten środek transportu był najlepszą opcją dojazdu do pracy.
W odpowiedzi na niezadowolenie, firma jeszcze tego samego dnia odpowiedziała oświadczeniem, w którym piszą:
- To decyzja trudna, ale konieczna. Wakacyjny okres oznacza drastyczny spadek liczby pasażerów - szczególnie uczniów i studentów, którzy stanowią istotny procent dziennych utargów. Bez nich linie te stają się zupełnie nierentowne, a ich dalsze utrzymanie prowadziłoby do rosnących strat.
Kasz-bus podkreśla, że zawieszenie tych kursów nie oznacza ich stałego zamknięcia, lecz jest to apel do pasażerów, ale przede wszystkim - do samorządów.
Firma odnosi się do chęci podjęcia współpracy z miastem, co zostało im na początku tego roku odmówione. Jak piszą, wiele gmin w Polsce samorządy współpracują z przewoźnikami, dzięki czemu w ramach dopłat, powstają nowe linie. Niestety - jak czytamy w oświadczeniu - takie współprace często kończą się wyrzuceniem środków "w błoto", ponieważ linie okazują się być niedostosowane do realnych potrzeb mieszkańców.
Jednak firma zaznacza, że wymienione wcześniej trasy do Łodzi i Łowicza, a także z Łodzi do Tomaszowa Maz. to trasy potrzebne, sprawdzone, z wyrobioną frekwencją. Funkcjonują od lat i mają uzasadnioną rację bytu - potrzebna jest jedynie pomoc finansowa, która zapewniłaby stabilność, tani i pewny transport i realną dostępność.
- Apelujemy więc zarówno do pasażerów, jak i samorządów: o zrozumienie decyzji, o dialog na temat przyszłości lokalnych połączeń i o wsparcie, które pozwoli tym liniom wrócić - i zostać na stałe.
Pisze Kasz-bus w oświadczeniu.
W komentarzach znów nie brakuje jednak nieprzychylnych firmie komentarzy. Mieszkańcy nawiązują do bardzo wysokich cen biletów, braku komfortu w busach, a w godzinach szczytu nawet miejsc, przez co nie wszystkim często udaje się dostać do pojazdu. - Nie raz bus był przed czasem lub się nie zatrzymał. Pasażerów nie ma, bo to loteria czy wsiądziesz czy będziesz musiał czekać na następnego busa - pisze jeden z komentujących.
O problemach przewoźnika pisaliśmy już w styczniu w papierowym wydaniu Wieści z Głowna i Strykowa. Temat wówczas motywowany był prośbą wystosowaną przez firmę do Urzędu Miejskiego w Głownie o wsparcie finansowe, o czym mówiono podczas Komisji Gospodarki i Budżetu i Komisji Oświaty, Zdrowia, Kultury i Sportu, 28 stycznia.
- To jest firma prywatna, więc dofinansowanie nie ma tutaj żadnych przesłanek. Nie widzę powodów, dlaczego samorząd miałby to finansować - mówił podczas styczniowej komisji radny Andrzej Wawrzyn, którego opinię jednogłośnie poparła reszta Rady.
Radni podkreślali wtedy też komfort jazdy busem - a raczej jego brak, co wielokrotnie było już firmie zarzucane, chociażby w komentarzach pod postami w mediach społecznościowych. - Wcale nie dziwię się firmie Kaszbus, ponieważ nasze pociągi są świetne, fenomenalne, jeździ się nimi bardzo wygodnie, więc nic dziwnego, że tracą klientów - mówił 5 miesięcy temu Adrian Karczewski.
Rada zaznaczała, że jest to firma prywatna, a my mamy wolny rynek, więc jeśli zniknie z miasta, na jej miejsce najpewniej pojawi się ktoś inny, z być może bardziej korzystną ofertą.
Mimo pozornego braku konkurencji, od dawna nic nie wskazywało na to, aby Kasz-bus miał się w Głownie dobrze. Prawdopodobnie powodem malejącego zainteresowania jest konkurencja w postaci pociągów, które są bardzo dobrze skomunikowane chociażby z komunikacją miejską. Komfort również jest bez porównania, nic dziwnego więc, że jest to częściej wybierana przez mieszkańców opcja.
W styczniu z rozkładu usunięte zostały trzy kursy - godziny 8.15 i 12.45 na trasie Głowno - Stryków - Łódź i 7.00 na odcinku Głowno - Domaniewice - Łowicz.
1 0
mają dopłacać do prywatnego biznesu? Niesłychane. Zamiast wywierać presje likwidowaniem połączeń, niech się zwija, przyjdzie inny.
2 0
Ale wystarczy pozyskać konkurencję bo tak się kończy jedna firma na trasie teraz ona dyktuje