Jak głosi znane przysłowie, każda klęska jest nawozem sukcesu. To właśnie o tym przekonywała Łucja Brzózka, uczennica klasy VII ze Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Dmosinie. Swoim wystąpieniem wygłoszonym w języku angielskim podczas finałowego etapu konkursu krasomówczego "Public Speaking Contest" wywalczyła II miejsce w kraju.
Finałowy etap konkursu miał miejsce 19 września na Wydziale Elektroniki, Elektrotechniki, Informatyki i Automatyki Politechniki Łódzkiej. Zadaniem uczestników było wygłoszenie przemówienia w jeżyku angielskim, które następnie podlegało ocenie międzynarodowego jury. W swoim wystąpieniu uczniowie musieli powołać się na argumenty z autopsji, odnosząc się tym samym do zadanego tematu.
W tegorocznej edycji tematem przewodnim było wyciąganie wniosków z poniesionych porażek. Temat w języku angielskim brzmiał następująco: "How every challenge is an opportunity? Present it from your perspective. Share your story. (z ang. W jaki sposób każde wyzwanie jest możliwością. Przedstaw to ze swojej perspektywy. Podziel się swoją historią.)
O odniesionym sukcesie rozmawiamy z laureatką II miejsca w kraju Łucją Brzózką: - Bardzo się cieszę, że udało mi się osiągnąć taki sukces. To dla mnie nowe doświadczenie i myślę, że włożony w przygotowania do konkursu wysiłek zaprocentuje w przyszłości. Miałam cichą nadzieję, że uda się coś w tych zmaganiach osiągnąć, bo zawsze staram się mieć pozytywne nastawienie. Jednak gdy tego samego dnia, podczas ogłaszania wyników, usłyszałam swoje nazwisko, było to dla mnie bardzo duże zaskoczenie - przyznaje.
Zapytaliśmy również Łucję o to czy jej przygotowania różniły się w jakiś sposób od tych z poprzednich etapów konkursu: - Wyszłam z założenia, że jeżeli coś sprawdziło się wcześniej, to zda to egzamin i tym razem. Tak samo jak przedtem ćwiczyłam przed lustrem oraz wygłaszałam przemówienie przed cżłonkami rodziny oraz nauczycielką, która mnie przygotowywała. Była nią anglistka Joanna Kotyniak.
- Jesteśmy wraz z mężem bardzo dumni z naszej córki - przyznaje mama uczennicy, pani Justyna. - Wiemy, że jak Łucja coś sobie postanowi, to stara się to zrealizować. Stawia sobie ambitne cele i zawsze dąży do ich osiągnięcia.
Uczennica ze szkoły w Dmosinie opowiada, że w swoim przemówieniu odwołała się do treningów karate, w których uczestniczy w czasie wolnym. - Początkowo byłam przyzwyczajona do sukcesów, jednak gdy z czasem zaczęły pojawiać się porażki, poczułam pewne zniechęcenie do treningów. Z czasem zrozumiałam jednak, że porażki są czymś normalnym i stanowią nieodłączną część naszego życia. Błędy nie oznaczają, że jesteśmy gorsi. Oznaczają, że jesteśmy po prostu ludźmi. Błędy są jak trampolina, od której możemy się odbić i poszybować wyżej.
Błędy nie oznaczają, że jesteśmy gorsi. Oznaczają, że jesteśmy po prostu ludźmi.
Łucja Brzózka
Łucja zauważyła również w rozmowie z nami, że początkowo odczuwała stres związany z publicznym wystąpieniem, jednak w miarę upływu czasu zmalał on i stał się motywujący. - Zawsze stresuję się na samym początku. Jestem jednak przyzwyczajona do wystąpień publicznych. Pomogło mi tutaj moje doświadczenie w interpretowaniu wierszy.
Nagrodą jaką zdobyła Łucja Brózka za zajęcie II miejsce w ogólnopolskim konkursie była książka traktująca o gramatyce angielskiej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dawid Domański [email protected]