Jakiś czas temu strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Żychlinie uruchomili na portalu Zrzutka.pl zbiórkę pieniędzy na zakup nowego zestawu ratowniczego. Do zakończenie zbiórki pozostały jeszcze 23 dni, ale nie było sensu jej kontynuować, ponieważ jeden z żychlińskich przedsiębiorców wpłacił jednorazowo 3500 zł, czyli połowę całej kwoty.
Mateusz Kućba, członek zarządu w OSP Żychlin i opiekun Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej powiedział nam, że przed kilkoma miesiącami jednostka brała udział w działaniach ratowniczych na drodze Żychlin-Gąbin w okolicach miejscowości Jastrzębia, gdzie doszło do śmiertelnego wypadku. W czasie tej akcji złamaniu uległa deska ortopedyczna służąca do transportu poszkodowanych. Ze względu na wieloletnie użytkowanie, ślady zniszczenia posiadała także torba do przechowania sprzętu ratowniczego, zaś w jej wnętrzu brakowało pewnych elementów.
Strażacy potrzebowali nowego sprzętu, aby mogli zapewnić szybką i fachową pomoc ofiarom wypadków, pożarów i innych zdarzeń, jednak nie mieli pieniędzy na jego zakup. W ostatnich miesiącach prowadzili działania z wykorzystaniem nowego, choć wypożyczonego sprzętu, który użyczyła im jednostka OSP Wierzbie.
W starania o zakup nowego sprzętu dla jednostki zaangażowała się MDP, działająca przy OSP Żychlin. Młodzież zbierała złom, zaś pieniądze zarobione na jego sprzedaży, wpłacili na kontro zbiórki. Łączna kwota przelana przez nich w kilku transzach to ponad 1600 zł. Dla młodych adeptów pożarnictwa ten sprzęt jest równie ważny, ponieważ to na nim szkolą się do udziału w akacjach ratunkowych.
Poza tym zbiórka była wspierana kwotami między 50 a 200 zł. Zmienił to przedsiębiorca z Żychlina, który jednorazowo wpłacił 3500 zł. - Nie spodziewaliśmy się tego - mówi nam Mateusz Kućba, który jest wdzięczny za tak ogromne wsparcie dla jednostki.
Pytam się06:36, 31.10.2020
1 0
To Ziobro już nie rozdaje kasy na pożarnictwo? 06:36, 31.10.2020