Takie pytanie mogą zadawać sobie mieszkańcy Głowna, przechadzający się w okolicy altany rekreacyjnej przy ul. Plażowej. Znajdujący się w niej grill wygląda jakby padł ofiarą wandali. O co chodzi?
Całość do złudzenia przypomina efekt dewastacji mienia miejskiego, ale w rzeczywistości jest próbą ocalenia rekreacyjnego obiektu przed aktywnością wandali, którzy wielokrotnie go już niszczyli. Po jednej z takich dewastacji zdecydowano o tymczasowym zdemontowaniu niektórych fragmentów grilla, które zanim powrócą na swoje miejsce zostaną wzmocnione.
- Jest to celowe działanie zabezpieczające obiekt, który ma charakter całoroczny. Niebawem wszystko powróci na swoje miejsce, jednak najpierw konieczne jest uzbrojenie. Być może, to zapobiegnie kolejnym zniszczeniom – zauważa Jacek Skwierczyński, dyrektor MZK w Głownie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz