W niedzielę, 6 sierpnia około godz. 9.00 z łowickiej katedry wyruszyła XXVIII Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa na Jasną Górę. Wcześniej o godz. 7.00 pielgrzymi wzięli udział w Eucharystii, której przewodniczył ks. bp Andrzej Dziuba.
[FOTORELACJA]7183[/FOTORELACJA]
Mimo zapowiedzi o burzach i deszczu, w drogę spod katedry wyruszyło około 700 osób. Część z nich jednak nie przejdzie całej 200-kilometrowej strasy. Część osób, która wyszła spod świątyni to bliscy pielgrzymów, którzy postanowili ich odprowadzić, część to osoby, które chciały choć przez chwilę poczuć – jak mówiły – niesamowity klimat zawiązanej wspólnoty.
– Jesteśmy z wózkiem, mamy małe dziecko, chcemy tylko pielgrzymów odprowadzić kilka kilometrów, potem wrócimy samochodem do Łowicza powiedziała nam pani Karolina. Jak dodała, kilka lat temu brała udział w pielgrzymce i planuje za kilka lat wrócić na szlak.
Część osób zdecydowało się na pokonanie tylko dzisiejszego odcinka m.in. Michał Rogalski ze Starych Bud pod Żyrardowem oraz siostry Natalia Graszka i Izabela Graszka z Bobrownik. Ten pierwszy powiedział, że w pielgrzymce brał udział kilkakrotnie, po raz pierwszy gdy wyruszała z Łowicza po raz dziesiąty. – W tym roku przejdziemy z żoną i dwójką dzieci tylko jeden odcinek, bo niestety ograniczają nas obowiązki, ale zachęcam każdego do wzięcia udziału w pielgrzymce bo naprawdę warto. To niesamowite przeżycie, bycie przez dziewięć dni we wspólnocie, modląc się i chwaląc Boga – powiedział. Siostry z Bobrownik powiedziały nam, że idą, bo chcą sprawdzić jak to jest być pielgrzymem i czy dadzą radę, niewykluczone, że w przyszłości przejdą całą trasę.
Bartek Wójcik z Łowicza bierze udział w pielgrzymce drugi raz, jak nam powiedział, idzie, aby korzystając z codziennych nauk, modlitwy i wsparcia wspólnoty stać się lepszym człowiekiem, lepszym niż był wcześniej. – Chcę wyciągnąć z niej jak najwięcej dobra, które będę mógł później przekazywać w codziennym życiu. Oczywiście mam też intencje, z którymi idę na Jasną Górę – powiedział nam. Dodał też, że w czasie poprzedniej pielgrzymki, najtrudniejszy był dla niego pierwszy dzień, nie tylko z powodu zmęczenia, ale nie mogło do niego dotrzeć, że wychodząc pieszo z Łowicza można dojść na Jasną Górę pokonując 200 km.
Po mszy świętej przy sekretariacie pielgrzymki ustawiła się długa kolejka pielgrzymów, część z nich na miejscu dokonywała rejestracji, bo na udział w niej zdecydowali się w ostatniej chwili. – Idę, niech się dzieje co chce, nie boję się burzy ani deszczu – powiedziała nam jedna z dziewczyn.
Więcej o pielgrzymce napiszemy w czwartkowym wydaniu Nowego Łowiczanina.
[ZT]301491[/ZT]
[ZT]301267[/ZT]
5 1
Teraz wafelek na dniach młodzieży w Lizbonie rozdają kobiety zamiast księży dobre :-) upada wszetecznica rzymska z objawienia św Jana chwała Panu Jezusowi nie wafelkowi a oto dowód daje link
https://deon.pl/kosciol/komentarze/profanacja-na-sdm-od-istoty-wazniejsza-stala-sie-norma,2573675
0 4
koza w necie, a (I) w świecie.
12 0
Niech mi ktoś wytłumaczy,jak to jest,że dzieci poczęte in vitro są BE a te które sie urodzą 9 miesięcy po pielgrzymce to dzieci Boże.
0 10
Kształć się.
10 0
Jak dojdzieta do Częstochowy to poprośta matulę aby nawróciła panów w kieckach,i żeby nie cudzołożyli.
0 7
ten, co w kiecce pomyko.
0 2
Ty do taki zmień płytę bo śmierdzisz:-) mega ignorant jesteś ociemniallły parafianin
0 1
Znów wyplułeś tabletki zamiast połknąć - no i mamy efekt.
0 1
Jezus to nie wafel tabletek nie zażywa, jedynie nakłada wazelinę w wiadome miejsce. On z tych biernych.
0 0
Do parafiana Ty co noc połykasz i co niedzielę panom w sukienkach:-) haaaahaa
0 1
pewnie bierny jesteś i na łykanie bez szans.
1 3
znów sekciarze, antychryści mają żer i bardzo komentują
2 0
A Ty po co komentujesz?
0 1
po co się pytasz?
1 0
Adijos ! Nie wracajcie
0 1
Łelkom! Wrócimy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz