W niedzielę, 7 kwietnia, 23-letnia łowiczanka Oliwia Legat była jedną z 41. finalistek biorących udział w wyborach Miss Województwa Mazowieckiego. Gala finałowa konkursu została zorganizowana w Hotelu Arche w Warszawie.

Oliwia pochodzi z Łowicza. Ukończyła nieistniejące już Gimnazjum nr 2, a następnie kształciła się na kierunku technik spedytor w łowickim Ekonomiku. Po maturze związała życie z Warszawą, gdzie studiuje na Wydziale Zarządzania i Logistyki na Uczelni Techniczno-Handlowej w Warszawie oraz pracuje w banku ING w dziale udogodnień dla pracowników. Jej pasją są podróże, m.in. do słonecznej Italii. Lubi też chodzić na siłownię oraz aktywności na świeżym powietrzu, m.in. jazdę na rolkach.

W niedzielę łowiczanka była jedną z 41. finalistek walczących o tytuł najpiękniejszej mieszkanki Mazowsza. Podczas gali otrzymała dwie korony: dla Miss Publiczności oraz III Wicemiss Województwa Mazowieckiego. Pierwszy tytuł uzyskała dzięki oddanym na nią SMS-om i głosom publiczności zgromadzonej na sali. O przyznaniu łowiczance tytułu III Wicemiss zdecydowało jury. Dzięki otrzymanym tytułom Oliwia awansowała do półfinału konkursu głównego Polska Miss, który odbędzie się jesienią tego roku.

Oliwa powiedziała nam, że jest pozytywnie zaskoczona przebiegiem konkursu. Najpierw kandydatki były oceniane na podstawie trzech wyjść: w strojach kąpielowych, sportowych i garniturach. Po pierwszej części konkursu łowiczance udało się awansować do ścisłej Top 10. Kolejne wyjście było już w pięknych wieczorowych sukniach, w których każda z kandydatek mogła się poczuć jak prawdziwa księżniczka. Odbyła się także runda pytań do kandydatek. Oliwię zapytano, jak zatytułowałaby film o samej sobie, gdyby była jego reżyserką. Odpowiedziała, że brzmiałby on „Szalone życie Oliwki”, gdyż idealnie odzwierciedlałby jej życiowe przygody.

Zwieńczeniem konkursu była koronacja. Oliwia powiedziała nam, że podczas całego konkursu czuła silne wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół i znajomych, którzy przybyli na galę w 15-osobowym składzie. Kandydatka będąc na scenie słyszała ich gorące owacje. Później wszyscy wspólnie świętowali jej sukces w jednej z warszawskich restauracji.

Niedziela była dniem pełnym wyborczych emocji, choć o innym charakterze, gdyż w całej Polsce głosowaliśmy w wyborach samorządowych. Oliwia powiedziała nam, że nie zrezygnowała ze swojego obywatelskiego przywileju i rano przyjechała specjalnie do Łowicza, by oddać głosy na swoich kandydatów.

[ZT]308605[/ZT]