Burmistrz Siewiera z wotum zaufania i absolutorium. Jak głosowano?

Dziś 26 czerwca w czasie sesji Rady Miejskiej w Łowiczu, radni ocenili pracę burmistrza Mariusza Siewiery za miniony rok – a w praktyce za niespełna osiem miesięcy sprawowania urzędu, powierzonego mu przez mieszkańców w kwietniu 2024 r. Po debacie nad stanem miasta, radni w drodze uchwały zdecydowali o udzieleniu burmistrzowi wotum zaufania, a po analizie sprawozdania z wykonania budżetu za 2024 r. - absolutorium.

W dyskusji poprzedzającej głosowanie wotum zaufania zabrali głos radni: Robert Wójcik, Kamil Górski, Jacek Kaźmierski i Szymon Szaleniec. Żaden z mieszkańców Łowicza nie zgłosił się do udziału w debacie, choć możliwość taką - po spełnieniu określonych warunków - ma aż piętnaścioro z nich.

Radny Robert Wójcik (Klub Łowickie.pl) stwierdził w trakcie debaty, że wotum zaufania obejmuje zarówno burmistrza Siewierę, jak i jego poprzednika, Krzysztofa Kalińskiego. Jak mówił - wszystkie zadania były realizowane, „jedne lepiej, drugie gorzej, ale miasto funkcjonowało bez problemu”.

Zwrócił uwagę na zagrożenia, przede wszystkim demograficzne. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego liczba mieszkańców Łowicza do 2053 r. spadnie poniżej 20 tys., a do końca 2060 r. - do 18 tys. Wskazał też na zagrożenia dla oświaty: w roku szkolnym 2025/2026 w przedszkolach miejskich planowana jest redukcja o trzy oddziały. Podkreślił, że dalsze pogłębianie się tej sytuacji może postawić przed radnymi konieczność podejmowania trudnych decyzji. Pozytywnie ocenił działania na rzecz unormowania sytuacji klubów sportowych Pelikan i Księżak.

Radny Kamil Górski rozpoczął wypowiedź od wyrażenia rozczarowania poziomem pracy Rady. - Krzyki i utyskiwania między radnymi ze stowarzyszeń są dla mnie niezrozumiałe. Gdy oglądałem wcześniejsze sesje, tego nie było – mówił. Dodał, że burmistrz Siewiera zaskoczył go pozytywnie swoją kompetencją i przygotowaniem merytorycznym. - Pasuje pan na to stanowisko – ocenił, zaznaczając jednak, że jego poprzednik nie pozostawił wysoko zawieszonej poprzeczki.

Przyznał, że dostrzega iż  początkowy entuzjazm nowego burmistrza osłabł, choć zastrzegł, że siedem miesięcy to zbyt krótki czas, by formułować jednoznaczną ocenę. – Wierzę, że możemy obudzić to miasto. Budzik już dzwoni, ale czasem ktoś jeszcze włącza drzemkę – podsumował. Zapowiedział, że zagłosuje za udzieleniem wotum.

Jako niedociągnięcia Górski wskazał m.in. niewystarczającą współpracę z powiatem łowickim i opozycją w Radzie, brak aktualizacji identyfikacji wizualnej miasta, opieszałość w działaniach na rzecz estetyki miejskiej oraz niestosowny - jego zdaniem – ton niektórych wpisów na oficjalnym profilu miasta w mediach społecznościowych. Skomentował też ostatnią rolkę na profilu miejskim, w której burmistrz i wiceburmistrz nawiązują do materiału radnego Szaleńca. - Oba filmy są równie żenujące - ocenił.

Z kolei pochwalił pracę wydziału promocji, szybką reakcję służb miejskich oraz koncepcję budowy Centrum Folkloru.

Radny Jacek Kaźmierski (Prawo i Sprawiedliwość) zaprezentował stanowisko klubu, w którym zaznaczono, że 2024 r. nie daje pełnego obrazu możliwości burmistrza, ponieważ wiele działań było kontynuacją prac poprzednika. Klub negatywnie ocenił m.in. . brak przejrzystości planu inwestycyjnego, niewykorzystanie środków zewnętrznych i tendencję do wyprzedaży majątku miasta. Dlatego radni PiS zapowiedzieli wstrzymanie się od głosu, jako „wyważony wyraz stanowiska”.

Szymon Szaleniec (Klub Łączy nas Łowicz) rozpoczął od pozytywnej oceny działań ratusza: zmniejszenia zadłużenia miasta o 9 mln zł, modernizacji placów zabaw w parku Błonie i innych inwestycji. Pytał jednak o współpracę z firmą Vinci Play w sprawie dalszych działań przy modernizacji placów zabaw w parku Błonie, a także o budowę boiska po dawnym Gimnazjum nr 1 czy przebudowę ulic Strzeleckiej i Filtrowej. - To wnioski opozycji, ale wyrażają potrzeby mieszkańców. Jeśli nie da się ich zrealizować w tym roku, można zacząć od przygotowań - powiedział. Zauważył też, że radni z Klubu Łowickie.pl, wcześniej opozycyjni wobec burmistrza Kalińskiego, obecnie nie krytykują tak chętnie swojego kandydata - burmistrza Siewiery.

Burmistrz Łowicza Mariusz Siewiera w odpowiedzi zaprzeczył zarzutom o wyprzedaż majątku - jak mówił, w 2024 r. miasto nabyło więcej nieruchomości, niż sprzedało. Podkreślił też, że sprzedaż gruntów służy rozwojowi gospodarczemu, tworzeniu miejsc pracy, a współpraca z powiatem - wbrew wyrażanym opiniom - układa się dobrze. Przykładem miała być zgoda na organizację potańcówki nad Bzurą.

Odnosząc się do zarzutów o niewłaściwe treści w mediach społecznościowych, powiedział: - Trzeba obnażać nieprawdziwe informacje, bo szybko przechodzą do porządku dziennego. Ludzie zapamiętują pierwszy przekaz, drugi - znika, już nie dociera do takiego samego grona - powiedział burmistrz.

Pozytywnie ocenił pracę Jacka Rybusa, odpowiedzialnego za prowadzenie profilu facebookowego miasta, oraz wzrost zainteresowania Łowiczem podczas Bożego Ciała, choć wyraził zaniepokojenie ograniczoną liczbą miejsc noclegowych.

Wyjaśnił także, że po objęciu urzędu wydział inwestycji musiał zostać zorganizowany od podstaw, co opóźniło start wielu zadań. Obecnie, jak zapewnił, działa on już sprawnie. Wskazał m.in. tę aktywność w  przygotowaniach do budowy żłobka i przedszkola przy ul. Kaliskiej, Centrum Folkloru przy ul. Starorzecze oraz ponownego złożenia wniosku o dofinansowanie rewitalizacji parku Błonie.

Ostatecznie burmistrz otrzymał wotum zaufania bezwzględną większością ustawowego składu rady – z 21 radnych „za” głosowało 11, „przeciw” było 2, a 8 wstrzymało się od głosu.

Po przedstawieniu sprawozdania budżetowego i pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej, burmistrz otrzymał także absolutorium: „za” było 11 radnych, „przeciw” 1, a 9 wstrzymało się od głosu

A oto jak głosowali radni: