Około godz. 17.30 straż została wezwana na osiedle Górki, gdzie po lodzie, jaki powstał na polach, na przedłużeniu ul. Wiśniowej jeździł Fiat Seicento. 25-letni kierowca miał szczęście w nieszczęściu.
Jego szczęście polegało na tym, że nic mu się nie stało i nawet zamienił kilka zdań z naszym reporterem. Nieszczęście - że samochód zapadł się pod lodem. W tym miejscu zagłębienie terenu było na około 30 cm, więc całe koła były pod powierzchnią.
Na miejsce przyjechała policja oraz cztery duże samochody strażackie, które oświetliły teren i podjęły wyciąganie pojazdu w bezpieczne miejsce.
Kierowca Seicento przyznał w rozmowie z nami, że - jak każdy młody kierowca - chciał poćwiczyć jeżdżenie po lodzie. Pytany o to, czy nie lepiej byłoby zrobić w specjalistycznym ośrodku, na płycie poślizgowej, odparł, że do tego potrzebny jest raczej lepszy samochód. - Niestety nie ma takiego miejsca w Łowiczu, gdzie można to poćwiczyć, więc wydaje się, że każde jest do tego dobre - powiedział nam.
Miał też nadzieję, że silnik samochodu po tym niefortunnym zdarzeniu zapali, a on bezpiecznie wróci nim do domu.
M19:39, 18.01.2021
Powinien zapłacić za akcję ratowniczą z własnej kieszeni to byłoby przestrogą dla niego i innych bez wyobraźni. 19:39, 18.01.2021
Katarzyna19:49, 18.01.2021
Gratuluję (braku) wyobraźni. Naprawdę musi się stać coś tragicznego, żeby takich rzeczy nie robić!? 19:49, 18.01.2021
normalny21:08, 18.01.2021
Popieram , obciążyć gnoja kosztami, może na przyszłość będzie miał więcej rozumu w głowie 21:08, 18.01.2021
Michał21:50, 18.01.2021
Jak człowiekowi nic nie groziło to trzeba było zostawic auto tam gdzie było. Jak by chciał to by sobie wyciągnoł sam lub wynajoł firmę z holownikiem....a skoro straż pomogła to niech nikt nie sugeruje że powinien za to płacić..... kto nie był młody i nie driftował po lodzie :) 21:50, 18.01.2021
Marcin12:12, 19.01.2021
ja 12:12, 19.01.2021
Gucio23:25, 18.01.2021
Koszt akcji ratowniczej jest wyższy od wartości auta 23:25, 18.01.2021
Izydor12:09, 21.01.2021
A może z tymi kosztami to przesada? Przecież wszyscy finansujemy służby z naszych podatków. Paliwa dużo nie spalili, a że musieli się ruszyć - to akurat nie kosztuje. Wzięliby takie same pieniądze za siedzenie w strażnicy jak i za to, że przyjechali. 12:09, 21.01.2021
Janusz00:07, 19.01.2021
Kiedy ta gnojówkę zamiast mózgu z czaszki wypompuje.
Takie manewry to co najmniej dwóch tygodniach takich mrozów można ćwiczyć. Pewno z fizyki miał jedynkę i ma tego trupa. 00:07, 19.01.2021
Nina01:34, 19.01.2021
Genialne rozdysponowanie wozów strażackich. ??Do Seicento, stojącego na łące w 30 centymetrowym dołku z *%#)!& kòłem wysłać 4 wozy strażackie...??? Ludzie śmiech na sali. A co by było gdyby w tym momencie była poważniejsza sprawa, byłyby potrzebne wozy a tym czasem 4 sztuki przy blaszaku stoją. Brak słów. Komuś bączkòw się zachciało kręcić na lodzie a potem wychodzą cyrki... Trzeba było zostawić sejko, niech właściciel wypycha do drogi. 01:34, 19.01.2021
gtfotlb02:51, 19.01.2021
Gdyby coś stało się poważniejszego to po prostu przekierowano by te wozy tam gdzie trzeba. 02:51, 19.01.2021
Michał06:49, 19.01.2021
To któraś relacja gdzie Pani relacjonuje zdarzenie jak partię szachową ma takie momenty zbierania myśli, że zastanawiam się czy to koniec przekazu, czy jeszcze zbiera myśli na dopowiedzenie trzech słów zamiast reportażu polecam pracę podkładania głosu w horrorach, chętnie zobaczę (usłyszę ) budowanie napięcia. Do każdej pracy trzeba mieć predyspozycje! 06:49, 19.01.2021
Nick23:38, 22.01.2021
Polecam w takim razie spróbować swoich sił :) 23:38, 22.01.2021
Pietras12:20, 19.01.2021
Czy nikt nie był młody? Młodość musi się wyszumieć, za 10 lat właściciel fiacika spojrzy inaczej. Również kilka lat szalałem autem na tych rozlewiskach. Wbrew pozorom jest to przydatna sprawa. Uważam, że dzięki takiej jeździe nauczyłem się wyprowadzać auto z poślizgu (zamiast hamulca, redukcja i ogień). Co prawda teraz są różne szkoły nauki jazdy z dostępnymi płytami poślizgowymi. Tylko..... Wszystko kosztuje, ludzie wstydzą się pojechać własnym autem, wstyd bo będą lepsi, a ja zrobię z siebie pośmiechowisko...... 12:20, 19.01.2021
Obserwator 14:55, 19.01.2021
Pani pracująca PSP w Łowiczu na stanowisku kierowania współczuję bardzo dobrze z OSP Pilaszków to nie było innego wyjścia tylko konieczność za angażować takie siły... Podatnik zapłaci. 14:55, 19.01.2021
Ona 09:26, 20.01.2021
Niech paniusia udowodni zasadność angażowania takich sił i środków do tego zdarzenia, lub sama poniesie konsekwecie za koszty poniesione przez samorząd. 09:26, 20.01.2021
Driver 16:06, 20.01.2021
Na początku bardzo dziękuję OSP Pilaszkow, PSP i wszystkim zaangarzowanym. Z początku radzilem sobie indywidualnie , lecz bez skutku szukałem pomocy. Zachowania nie skomentuje, każdy to zrobił za mnie. Co do kosztów, jak widzę każdego to interesuje, nie mam nic przeciwko by takie ponieść. Lecz też jestem podatnikiem jak każdy z was. Dzięki takiej akcji wynioslem jedna z wazniejszych lekcji w zyciu, samochód nie skulo lodem przez noc. Jak i nie zostawionych zanieczyszczeń jakie mogły by pozostać po ewentualnym wycieku. 16:06, 20.01.2021
Janek10:16, 21.01.2021
DO Drivera - na Straż zawsze można przekazać pieniądze nawet jeśli nikt tego nie wymaga. Bez trudu można namierzyć numer rachunku OSP i przekazać pomoc finansową lub podać Straż w zeznaniu podatkowym i przekazać 1% podatku. 10:16, 21.01.2021
Ziom08:24, 19.01.2021
4 0
25 lat to już raczej nie gnojek, ale racja koszta powinien ponieść. 08:24, 19.01.2021