rozwiązanie problemu: założyć monitoring, który będzie obsługiwany przez Policjanta Dyżurnego na KP? czas reakcji służb się skróci...Dyżurny zauważy niszczenie mienia i zareaguje natychmiast, aczkolwiek patroli Policji jest mało w naszym mieście więc może Straż Sąsiedzka? w niektórych miastach po jej założeniu wzrosła liczba wykrywania przestępstw i wykroczeń;)

Ja prdl! Nie robic zadnych placow zabaw, bo nikt tego nie szanuje. Co z tego, ze to jakies patologiczne jednostk iniszcza- placimy za to my! Ile mozna naprawiac itd.!

Dużo siły mają ówczesne dzieci :).

Wszystko zależy od tego w jakim celu przychodzą dzieci,młodzież na place zabaw. Jedni przychodzą, żeby się zwyczajnie bawić, drudzy żeby niszczyć, dewastować , a jeszcze inni / nawet w starszym wieku / wybrali sobie Plac Zabaw jako punkt obserwacyjny do monitorowania mafijnej ofiary.

Jak poprzednik uważam że monitoring musi być, w przeciwnym wypadku to będzie walka z wiatrakami.
Osoba która niszczy powinna pokryć koszty naprawy, bo zapewne nie ma pojęcia ile kosztują elementy takiego placu zabaw.