Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Boczkach Chełmońskich 7 stycznia zorganizowała huczne powitanie fabrycznie nowego średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego marki MAN. Były flary, dźwięk syren strażackich i fajerwerki. Samochód został sprowadzony do Boczek Chełmońskich 31 grudnia ubiegłego roku z kieleckiej firmy Stolarczyk, dzisiaj symbolicznie przyjechał z kościoła pod remizę.

MAN ma napęd 4x4, moc silnika 290 KM, zbiornik na wodę o pojemności 3550 litrów, wyposażony jest w pompę o wydajności 2500 litrów na minutę, linię szybkiego natarcia o długości 60 m i wyciągarkę o udźwigu 8 ton. Zamontowano na nim maszt oświetleniowy i skrzynię dachową na sprzęt. 

Nowy samochód zastąpi wyłożonego Stara 244. Na wyposażeniu jednostki jest jeszcze Star 266 z 2002 roku. 

MAN został zakupiony za około 780 tys zł. Pieniądze pochodziły z dotacji z Urzędu Gminy Kocierzew Południowy - 300 tys. zł, dotacji z Komendy Głównej PSP w Warszawie - 90 tys. zł i dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi 390 tys. zł. Do tych dotacji jednostka dołożyła 250 tys. zł zarobionych przez siebie pieniędzy.

Samochód został poświęcony przez proboszcza miejscowej parafii ks. Mariusza Szmajdzińskiego a następnie prezes jednostki Julian Nowak witał przybyłych na uroczystość gości. Wśród nich byli wójt gminy Kocierzew Południowy Agnieszka Wojda, przewodniczący rady gminy Marek Borkowski, członkowie Zarządu Gminnego Związku OSP RP w Kocierzewie Południowym, prezes WFOŚiGW w Łodzi Wojciech Miedzianowski, a także komendant PSP w Łowiczu Arkadiusz Makowski. Nie zabrakło druhów z zaprzyjaźnionych jednostek mieszkańców Boczek. Prezes dziękował wszystkim osobom zaangażowanym w pozyskanie z samochodu i wyraził nadzieję, że będzie on dobrze służył, a jednostka będzie się rozwijać. 

W rozmowie z nami prezes dodał, że jednostka OSP w Boczkach Chełmońskich liczy 92 lata, od 2004 roku należy do Krajowego System Ratowniczo-Gaśniczego. Należy do niej około 44 druhów, z czego przeszkolonych, którzy wyjeżdżają do zdarzeń jest 24. Bolączką straży jest mało napływ młodych ludzi, którzy pochłonięci są pracą zawodową.