Zamknij
Fot. Dawid Domański

Gmina Stryków. Komu służy gminna komunikacja? Czy czekają nas zmiany?

Dawid Domański Dawid Domański 17:00, 10.10.2025

Gmina Stryków. Komu służy gminna komunikacja? Czy czekają nas zmiany?

Podczas ostatniego posiedzenia komisji infrastruktury Rady Miejskiej w Strykowie radni pochylili się nad kwestią funkcjonowania komunikacji na terenie gminy. 

Jak odnotował przewodniczący Rady Miejskiej Damian Drzewiecki: - Mieszkańcy zwracają uwagę, że rzadko z niej korzystają, ponieważ robi ona bardzo duże pętle. Przykładowo, mieszkaniec Bratoszewic musi przejechać przez prawie całą gminę, by dojechać do Strykowa. Dobrze byłoby spróbować opracować nowe, krótsze trasy. Jeżeli wydajemy na coś pieniądze, to należy wydawać je efektywnie - zauważał. - Inaczej taka komunikacja mija się z celem, a przecież nie każdy dysponuje samochodem.

Dobrze byłoby spróbować opracować nowe, krótsze trasy. Jeżeli wydajemy na coś pieniądze, to należy wydawać je efektywnie.    

radny Damian Drzewiecki

Głos zabrał w tej sprawie również radny Dariusz Szychowski: - Według mnie komunikacja miejska nie ma za zadanie zastępowania taksówek. Nie można przecież dogodzić każdemu. Powinna ona zaspokajać jak najszersze potrzeby mieszkańców gminy, a nie wybranych osób. Koszty są liczone za każdy kurs. Jeżeli zrobimy z jednego kursu pięć mniejszych to koszty wzrosną pięciokrotnie, a nie będą dzielone na pięć.

Perspektywa finansów

- Na pewno będziemy mieli okazję, by zastanowić się nad zmianami - zabrał głos burmistrz Strykowa Piotr Ślęzak. - Nie wykluczamy, że wznowimy konsultacje po nowym roku. Uwaga, że pętle są zbyt duże jest słuszna, natomiast ma to swoje odbicie w cenie. Jeżeli teraz zrobimy więcej pętli, to trzeba będzie zmienić częstotliwość kursów, by mieszkańcy mieli po kilka kursów do wyboru. Będzie się to wiązało z tym, że przewoźnik będzie musiał zabezpieczyć dodatkowy samochód, a nawet dwa oraz ich kierowców. Wiązałoby się to z tym, że cena tej oferty poszłaby do góry.

- Zawsze można podjąć decyzję o tym, że zwiększamy środki na komunikacje gminną, ale nie wiadomo czy obecny przewoźnik będzie w stanie obsłużyć nowo wytyczone trasy. W przetargu, który wówczas ogłosiliśmy, oferty składa się na przedłużenie umowy. Dlatego też jeśli przewoźnik nie byłby w stanie technicznie sprostać nowym oczekiwaniom, musielibyśmy zerwać umowę i rozpisać nowy przetarg. To również wiązałoby się ze zwiększonymi kosztami utrzymania komunikacji - kontynuował burmistrz.

Kontrolować, by zapobiegać

Burmistrz Piotr Ślęzak odniósł się również do kwestii jakość komunikacji gminnej. - Jeżeli chodzi o jakość, czyli zgłoszenia o omijaniu przystanków czy niepunktualności, to mamy szansę je wyeliminować. Podpisaliśmy umowę na zainstalowanie nadajników GPS w busach. Mamy na to zgodę przewoźnika. Teraz, po każdym zgłoszeniu będziemy mogli sprawdzić historię przejazdu busa i to czy faktycznie zgłoszenie jest zasadne.

- Mamy podpisaną umowę nie tylko na nadajniki GPS, ale również na aplikację mobilną, w której mieszkańcy będą mogli śledzić na żywo trasę przejazdu busów - dodał burmistrz.

Nie można oszczędzać na wszystkim

- Powinniśmy dopasować przewozy również dla tych mieszkańców, którzy próbują dostać się dalej niż do Strykowa - zauważyła radna Kinga Miśkiewicz. - Nie możemy patrzeć tylko tą miarą, że wszyscy jeżdżą w tych czasach samochodami, bo tak nie jest. Krótsze trasy z pewnością stanowiłyby większy wydatek, ale mamy działać przede wszystkim dla mieszkańców. Nie możemy patrzeć na sprawę w ten sposób, że wszędzie będziemy oszczędzać, a mieszkańcy będą niezadowoleni.        

  Krótsze trasy z pewnością stanowiłyby większy wydatek, ale mamy działać przede wszystkim dla mieszkańców.

  radna Kinga Miśkiewicz

- Trzeba to dokładnie skalkulować - dodała. - Myślę, że zanim dojdzie do postępowania, trzeba sprawdzić czy jako gmina jesteśmy w stanie unieść takie obciążenie finansowe.

Radna Miśkiewicz zasugerowała, że warto byłoby, aby pracownicy Urzędu Miejskiego udali się na działania "w terenie" w celu sprawdzenia i weryfikacji tego, jakie jest obciążenie poszczególnych linii komunikacji gminnej.

Nic za darmo?

Z kolei radna Marzanna Boratyńska zauważyła, że w przypadku zwiększenia częstotliwości kursowania busów, można by rozważyć wprowadzenie opłaty biletowej. - Wychodzimy mocno ku mieszkańcom, gdyż komunikacja gminna jest dla nich darmowa. Jednak jeśli mieszkańcy wypowiadają się, że chcą więcej kursów, to czy nie warto wprowadzić takie rozwiązanie? 

Do tej sugestii odniósł się radny Dariusz Szychowski: - Ideą tej komunikacji było to, aby była ona bezpłatna. Poza tym w zeszłym roku były prowadzone w zakresie funkcjonowania komunikacji miejskiej konsultacje z mieszkańcami. Było też sprawdzane obciążenie danych kursów.

Z kolei jak odnotował burmistrz Ślęzak: - Większość uwag podczas konsultacji została uwzględniona. Nie wprowadziliśmy tylko kilku z nich ze względów logistyczno-technicznych. Po uruchomieniu komunikacji "po nowemu", również zaczęły do nas spływać uwagi, które udało się rozwiązać. Dotyczyły one przesunięcia kursów busów o kilka minut, co miało ułatwić przesiadki do innych linii.

- Kilka kursów zostało również zweryfikowanych pod kątem obłożenia pasażerami - dodał. - Jednak miało to miejsce na początku funkcjonowania nowego rozkładu. Chcieliśmy dać wówczas czas mieszkańcom, by ci przyzwyczaili się do zmian. Myślę, że przełom października i listopada będzie dobrym czasem, by wznowić taką weryfikację.    

W błędnym kole

- Często spotykam się z głosami, że ludzie nie korzystają z tej komunikacji, ponieważ nie wiedzą skąd odjeżdżają busy i o jakich porach, pomimo że rozkłady jazdy są na przystankach - mówił radny Drzewiecki. - Często busy jeżdżą puste. Jeżeli coś ma funkcjonować to albo niech funkcjonuje dobrze, albo niech nie funkcjonuje wcale.

- Jeżeli nie funkcjonowałoby wcale, wtedy możemy postarać się o zapewnienie komunikacji z Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Dzisiaj słyszymy, że nie możemy korzystać z autobusów ŁKA, ponieważ mamy własną, gminną komunikację. To błędne koło: ludzie nie jeżdżą busem, bo ich nie ma albo jeżdżą nie tą trasą co trzeba, a busy nie jeżdżą, bo nie ma ludzi. Koło się zamyka.

To błędne koło: ludzie nie jeżdżą busem, bo ich nie ma albo jeżdżą nie tą trasą co trzeba, a busy nie jeżdżą, bo nie ma ludzi. Koło się zamyka.

radny Damian Drzewiecki 

Radny wyraził opinię, że należy dopasować rozkłady i sposób działania komunikacji gminnej w taki sposób, aby była ona efektywna i skuteczna. - Bardzo dużo dzieci z północnej części gminy, jeździ w kierunku Łodzi. Ta część gminy na naprawdę duży problem i doświadczyliśmy tego w wakacje. Nie było dnia, żeby ktoś nie zgłaszał, że nie ma jak dojechać do lekarza. Niestety ten problem się nasila.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%