Na ul. Chabrowej na Górkach doszło dzisiaj, w piątek 26 lutego, o godzinie 16.00 do spotkania mieszkańców tej ulicy z burmistrzem Krzysztofem Kalińskim oraz naczelnikami dwóch ratuszowych wydziałów.
Miało ono związek z wczorajszą sesją Rady Miejskiej, na której został przyjęty budżet miasta na 2021 rok, a jedną z inwestycji planowanych na ten rok jest budowa ul. Chabrowej, na którą zabezpieczono 350 tys. zł. Inwestycja wygrała w głosowaniu mieszkańców Górek w ramach budżetu obywatelskiego Łowicza na 2016 rok, jednak nie została dotąd wykonana. Od początku problemem było nieuregulowanie sytuacji z gruntami pod poszerzenie ulicy.
[ZT]282280[/ZT]
W związku z przedstawieniem zamierzeń projektowych, dotyczących budowy tej drogi, problem powrócił. Burmistrz i jego urzędnicy przekonują bowiem, że zgodnie z założeniami planu miejscowego z 2007 roku nowo budowana ulica powinna mieć 10 m szerokości, wliczając w to infrastrukturę towarzyszącą, jaką jest np. chodnik.
Naczelnik Grzegorz Pełka mówił, że szerokość drogi można maksymalnie zawęzić do 7,5 m, jednak nie może to być mniej, gdyż nie podejmie się tego żaden projektant.
Nie godzą się na to mieszkańcy, gdyż ogrodzenia części z nich musiałyby zostać zniszczone i przesunięte w głąb posesji. Najbardziej ucierpiałaby na tym posesja Andrzeja Kurczaka, która jest najbardziej wysunięta do przodu.
O tym, jakie argumenty przedstawiały obie strony na spotkaniu oraz do jakich doszły one wniosków napiszemy już w najbliższym numerze Nowego Łowiczanina – 4 marca.
5 1
No dobra. Tania sensacja z awantura burmistrza. On zawsze odwraca kota ogonem i zmienia temat. Droga redakcjo. Czy coś ustalono na tym spotkaniu?
2 1
dlaczego wycofany jest artykuł dotyczący grafitów na wiadukcie w ulicy arkadyjskiej, był i o dziwo znikł
8 1
To kto wcześniej pozwolił mieszkańcom na budowę ogrodzeń - w "drodze", bo albo to samowola i teraz są kłopoty, albo nie było planów drogi w tamtych czasach i teraz mieszkańcy mają kłopoty.... Tylko współczuć... cały Łowicz...
1 3
Granice działek i jak ich powierzchnie są wytyczone od lat i myślę, że żaden mieszkaniec nie przekroczył tej granicy tylko przepisy się zmieniły. Może by tak uruchomić organy podległe Urzędowi i położyć tam kostkę ?
1 1
Wszyscy mieszkańcy mają płoty na swoich działkach, a nie w ulicy to trzeba podkreślić - większość już dawno cofnęła się z płotami w głąb swych działek by zrobić miejsce na szeroką ulicę.
8 0
Tutaj należy zadać inne pytanie - co za trąba oceniała projekt i uznała, że jest możliwy do realizacji? Czy w tym urzędzie nie ma nikogo kompetentnego, nikogo kto zna przepisy? Można było (przepraszam za kolokwializm) "uwalić" propozycję projektu już na etapie oceny formalnej. Skutkiem tego pozwolono na projekt głosować, zrobiono mieszkańcom nadzieję, a potem przez 4 lata nie udało się nawet znaleźć rozwiązania. Co roku pcha się budowę tej ulicy do budżetu, chwilę jest cisza -potem stara śpiewka, że nie da się, że takie przepisy. Tylko już plan miejscowy z 2007 roku wskazywał, że nie można zrealizować projektu, a w 2016 zaakceptowano projekt. Kołomyja.
1 0
Ta ulicę można było wykonać już wcześniej i przy obowiązującym obecnie planie zagospodarowania (zaraz po wyborze do BO przepisy to umożliwiały ponoć), ale nic nie robiono przez lata, a w międzyczasie niektóre przepisy się zmieniły co teraz utrudnia sprawę.
3 0
Uwalić to można było "Górę Frajdy" bo od początku było wiadomo, że nie spełnia warunków formalnych - koszt kilkakrotnie większy niż maksymalny w BO tzn 300tys. A jednak dopuszczono i przepchnięto na siłę unieważniając głosy konkurencyjnego projektu.
7 0
Jeśli przepisy umożliwiały wykonanie drogi to tym gorzej dla burmistrza i jego giermków, duży minus za zaniechania. Przecież BO po to jest, żeby w jednym roku wybrać projekty i w następnym je wykonać, a nie robić w 2021 (jak wydarzy się cud) projekty sprzed 5 lat. Propozycje też są przecież takie, żeby dało radę je zrealizować, a nie rozkładać na lata jako inwestycje wieloletnie, bo na projekty głosujemy co roku (co roku są nowe do zrealizowania). Ja nie wiem jak oni tam w ratuszu spinają budżet miast. Boję się pomyśleć ile jeszcze takich projektów leżakuje w urzędzie i zbiera się górka (i to na pewno nie frajdy).
2 0
Tak znają przepisy że jak tworzyli ZUM to opowiadali że on na siebie zarobi wykonując "zewnętrzne roboty". Jak się okazało z zarobków wyszły nici. I teraz: Burmistrz wiedział i celowo wprowadził wszystkich w błąd lub otoczył się pracownikami którzy nie mają bladego pojęcia co robią. Zarówno jedno jak i drugie dyskredytuje w moich oczach Burmistrza miasta. Nie ma się co dziwić mieszkańcom ul. Chabrowej. Co roku obiecanki Burmistrza, radość mieszkańców a potem "rok mija a ulicy ni ma". Ps. A może fakt, że odchodzą pracownicy z UM jest związany z tym, że nie da się z Burmistrzem współpracować? Może trzeba "szatnie przewietrzyć" ale nie z "zawodników" ale z "trenera"? Bo mam dziwne wrażenie że na UM od jakiegoś czasu unosi się niesamowity smród.
0 1
a na niego, to marsjanie głosowały
dodatkowo otoczyły i przewietrzyły
1 2
Odpowiedź jest prosta i łatwa do poznania: zróbcie drogę z płyt betonowych i nie będzie pływania.
Serio, nawet w Wielkiej Łodzi tak robią. Prosto, tanio, wilk syty, Owca cała.
0 0
Proponuję ci pojeździć taką drogą kilka razy dziennie zobaczymy jak długo będziesz się nią cieszyć. ?
0 0
dożywotnio
9 0
Burmistrz najczęściej nie dotrzymuje słowa. Cóż taka już jego natura.
0 0
???
4 0
Pan Burmistrz jak obieca to zawsze dotrzymuje słowa. Jest tyle inwestycji zaczętych, że nie ma czasu nawet ich skończyć. ??
0 0
Przypominam zena gorkach sa aziaci.mamy swoje prawa itradycie.prosze was tylko ojedno.szanujie nas
BANZAI
1 0
do skoły sie zapis
1 0
Burmistrz obieca A potem wyprze się obietnicy....
1 0
Później powie, że tak nie mówił ?
0 0
nostradamus, jprd
6 0
Cytat z art. NŁ z sierpnia 2020 r. - "Mieszkańcy wspominają także, że gdy w 2018 roku burmistrz spotkał się z nimi na Chabrowej przed wyborami, to obiecał im, że najpóźniej w kolejnym roku nawierzchnia na tej ulicy powstanie". Czyli burmistrz w 2018 roku obiecywał, że ulica będzie w 2019 ...., zapewne znaczenie ma tutaj czas składanej obietnicy - przed wyborami. Gdyby zrobić listę obietnic, to trudno byłoby jakąkolwiek skreślić z listy, bo tak niewiele tego, że aż nic się nie dzieje. Panie Burmistrzu, zgaduję że w domu to już nie ma pan żadnego lustra. Współczuję mieszkańcom Chabrowej, na pewno do dziś bolą ich żołądki po tej niestrawnej kiełbasie wyborczej burmistrza.
0 0
Musztardy.
1 5
Ja wnioskuje by Górki oddać gminie Łowicz, wszak to wiocha, dziwie się tylko że z tym ze wsi sołtysem Kalinskim, nie mają zgody
1 5
Trzydziestki na działkach, świnie kwiczą a po ulicach biegają kury, na filmie nawet widać po ubiorze tych protestujących jacy to "mieszczanie". Powinno się z powrotem przywrócić wieś Zagórze.
0 0
Jak Burmistrz coś obieca to już obieca
5 0
Zbyt mało głosów jest na chabrowej do ogólnej liczby głosów w wyborach i dlatego nas olewa
4 0
"Ojciec miasta" jak się nie pomyli to prawdy nie powie.
Ale jest coś co mu świetnie wychodzi - zadłużanie miasta.
4 0
Zuk miał Michalaka za dyrektora przez tyle lat i to Zuk już dawno powinien zrobić porządek na ulicy . Ogromne pieniądze którymi obraca Zuk i dyrektor od lat szara eminencja i w mieście i w starostwie . Gdyby mądrze doradzał Kalinskiemu to ten problem byłby dawno rozwiązany . Ciekaw jestem czym zabezpieczy miasto obligacje miejskie , może nowa oczyszczalnią ? Potem może ktoś ją przejąć za te obligacje ?
1 0
Jak burmistrz mówi, że coś zrobi, to mówi.
0 0
dziady z gurek, rozgonić to bydło jak im się nie podoba droga, wont do siebie nawieś, snopki