Zamknij

Pelikan nie uległ Sokołowi

21:13, 09.09.2018 Aktualizacja: 10:34, 10.09.2018
Skomentuj Fot.: Paweł A. Doliński. Fot.: Paweł A. Doliński.

Bezbramkowy remis zakończył spotkanie pomiędzy KS Pelikan Łowicz a TS Konsport Sokół Aleksandrów Łódzki rozegrany w ramach 7. kolejki III ligi w niedzielę, 9 września 2018 roku w Łowiczu. To w miarę sprawiedliwy wynik, ale brawa należą się szczególnie podopiecznym trenera Łukasza Chmielewskiego, gdyż goście mając apetyt na II ligę powinni wykazać się większą skutecznością.

Łowiczanie nie mają czego się wstydzić, jeżeli chodzi o jakość gry, gdyż piłkarsko na pewno prezentowali się lepiej na boisku niż zespół Sokoła. Pelikan narzucił styl grania, w obronie chwilami goście się gubili. Łowiczanie stwarzali mnóstwo sytuacji, szczególnie po stałych fragmentach gry i to było ich groźna bronią, niestety zabrakło przysłowiowego szczęścia.

Chwilę po rozpoczęciu spotkania biało-zieloni mogli wyjść na prowadzenie po akcji zakończonej strzałem w wykonaniu Dawida Szczepańskiego, ale golkiper gości był czujny i udaremnił atak. Długo nie trzeba było czekać na kolejną groźna sytuację. W 20. minucie strzał Kamila Nowickiego był minimalnie niecelny i piłka przeszła obok słupka. W 23. minucie to łowiczanie mogli zostać pokonani, ale tym razem doskonale spisał się bramkarz Pelikana, Mateusz Wlazłowski, który uchronił drużynę przed stratą bramki.

Po przerwie inicjatywę ponownie pierwszy przejął Pelikan. Niedługo po gwizdku sędziego rozpoczynającym drugą odsłonę, przed szansą na bramkę stanął Krystian Mycka, niestety piłka trafiła w słupek. W 63. minucie strzał Michała Dobkowskiego obronił bramkarz Sokoła. I znów bez bramki. Paradoksalnie w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Sokół mógł wyjść zwycięsko z pojedynku, ale szczęściem dla Pelikana atak na bramkę okazał się porażką. Dawid Sarafański z spudłował.

Mimo, że Pelikan zagrał lepiej niż Sokół, z meczu wyniósł tylko jeden punkt, co przełożyło się na spadek w tabeli rozgrywek ligowych z miejsca piątego na siódmej.

- Bardzo zależało nam na tym, żeby dobrze się w dzisiejszym meczu zaprezentować, po tej bardzo bolesnej, co tu dużo mówić porażce w meczu derbowym z  Unią. Bolesnej, ponieważ nie uważam, że byliśmy zespołem gorszym, stworzyliśmy dużo więcej sytuacji niż Unia. Dlatego uważam, że to spotkanie powinniśmy wygrać, jednak stało się inaczej. Dzisiaj dokładnie tak samo, jak powiedział trener Majka, byliśmy zespołem dominującym, zespołem lepszym, w pierwszej połowie zdecydowanie zespołem lepszym. Tak naprawdę sytuacje bramkowe, które sobie Sokół stworzył, poza tą ostatnią, gdzie próbował nas skontrować po stałym fragmencie gry, to właśnie stałe fragmenty gry, które Sokół ma groźne. Ma rosłych zawodników, dobrych zawodników, którzy potrafią tę piłkę w szesnastkę dostarczyć w punkt, że tak powiem. Uważam, że zagraliśmy chyba najlepsze spotkanie, jak do tej pory. Niestety nie przyniosło nam to po raz drugi, można powiedzieć, z rzędu punktu. Martwi i bolą takie mecze, bo mamy punkt, ale wiem, że przyjdą też słabsze mecze dla zespołu, bo tak naprawdę od meczu z Legią weszliśmy na lepszy poziom jakościowy zespołu i trzymamy dobry, równy poziom, jeżeli chodzi o jakość gry, a po dwóch ostatnich spotkaniach z sześciu punktów mamy tak  naprawdę jeden tylko. Oczywiście biorąc pod uwagę klasę rywala, to że zespół Sokoła ma znakomity zespół pod względem kadrowym, bardzo dobrego trenera, zdobył już do tej pory bardzo wiele punktów i uważam, że jest jednym z bardzo poważnych kandydatów do awansu do drugiej ligi, czego trenerowi i zespołowi Sokoła, jak najbardziej życzę, bo uważam, że na to jak najbardziej zasługuje, to pewnie, ten punkt cieszy. Ale biorąc pod uwagę przebieg spotkania, gdzie uważam, że byliśmy zespołem lepszym, a może nawet zdecydowanie lepszym, niestety jesteśmy bardzo rozgoryczeni, naprawdę nie mniej, jak po meczu derbowym. Ale cóż, trzeba od jutra przygotowywać się do kolejnego spotkania, ciężko pracować i nie wiem, jakby to nazwać - szczęścia? Czy tego szczęścia będziemy mieć więcej w kolejnych spotkaniach? Tak to chyba trzeba nazwać - podsumował trener Chmielewski.

7. kolejka III ligi - grupa I:
KS Pelikan Łowicz - TS Konsport Sokół Aleksandrów Łódzki 0:0
Pelikan: Mateusz Wlazłowski - Kacper Kaczorowski, Grzegorz Wawrzyński, Bartosz Broniarek, Michał Żółtowski - Krystian Mycka (90 Krystian Stolarczyk), Bartosz Bujalski (84 Stanisław Ławcewicz-Musialik) - Michał Dobkowski, Sebastian Czapa, Kamil Nowicki (84 Michał Adamczyk) - Damian Szczepański.
Sędziował: Radosław Jemielity (Łomża). Żółta kartka: Bartosz Broniarek (1) - Pelikan.

MKS Kaczkan Huragan Morąg - MKS Mazur Ełk 2:1 (1:0); br.: Rafał Kruczkowski (31) i Rafał Maciążek (90+4) - Rafał Maciążek (68 samobójcza).
ZKS Olimpia Zambrów - MKS Unia Skierniewice 1:0 (0:0); br.: Kamil Jackiewicz (80).
MLKS Znicz Biała Piska - RKS Lechia 1923 Tomaszów Mazowiecki 1:2 (1:2); br.: Jacek Dzienis (45) - Artur Golański 2 (20 i 26).
OKS Sokół Ostróda - KS Ursus Warszawa 3:2 (3:1); br.: Marcin Kajca 2 (25 i 37 karny) i Rafał Lisiecki (45) - Arkadiusz Ciach 2 (11 i 67).
MKS Broń 1926 Radom - KS Legionovia KZB Legionowo 1:1 (0:0); br.: Kamil Czarnecki (84 karny) - Kacper Górski (76).
MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki - MLKS Victoria Sulejówek 3:0 (2:0); br.: Konrad Rudnicki 2 (19 i 34) i Marcin Kozłowski (51).
Polonia Warszawa SA - MKS Ruch Wysokie Mazowieckie 2:3 (0:1); br.: Krystian Pieczara 2 (62 i 77) - Mateusz Zambrowski (41), Karol Janik (79) i Przemysław Olesiński (88).
ŁKS 1926 Łomża - Legia II Warszawa SA (2018.09.26, śr, godz. 16.00)

1. KS Legionovia KZB Legionowo (1) 7 16 15-7
2. TS Konsport Sokół Aleksandrów Łódzki (2) 7 16 11-5
3. RKS Lechia Tomaszów Mazowiecki (4) 7 14 11-7
4. ZKS Olimpia Zambrów (6) 7 12 11-6
5. Polonia Warszawa SA (3) 7 12 12-10
6. OKS Sokół Ostróda (8) 6 12   6-3
7. KS Pelikan Łowicz (5) 7 11   8-7
8. MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki (11) 7 10 10-6
9. MKS Unia Skierniewice (7) 7   9   6-5
10. MKS Ruch Wysokie Mazowieckie (13) 7   9 12-18
11. MKS Broń 1926 Radom (10) 7   8 13-12
12. MKS Kaczkan Huragan Morąg (17) 7   8 10-15
13. MLKS Znicz Biała Piska (9) 6   7 11-10
14. ŁKS 1926 Łomża (12) 6   6 10-15
15. MKS Mazur Ełk (15) 7   5   5-8
16. MLKS Victoria Sulejówek (14) 6   5   5-9
17. Legia II Warszawa SA (16) 5   5   4-9
18. KS Ursus Warszawa (18) 7   3 10-18


8. kolejka III ligi - grupa I (2018.09.15-16):
MKS Ruch Wysokie Mazowieckie - KS Pelikan Łowicz (n, godz. 17.00)
MKS Unia Skierniewice - OKS Sokół Ostróda (s, godz. 14.00)
RKS Lechia 1923 Tomaszów Mazowiecki - ŁKS 1926 Łomża (s, godz. 16.00)
KS Ursus Warszawa - MLKS Znicz Biała Piska (s, godz. 16.00)
TS Konsport Sokół Aleksandrów Łódzki - ZKS Olimpia Zambrów (s, godz. 16.00)
KS Legionovia KZB Legionowo - MKS Mazur Ełk (s, godz. 16.30)
MKS Broń 1926 Radom - Polonia Warszawa SA (s, godz. 17.00)
MLKS Victoria Sulejówek - MKS Kaczkan Huragan Morąg (s, godz. 19.00)
Legia II Warszawa SA - MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki (n, godz. 12.00)

(Gogo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

KibicKibic

0 0

Znów Dobkowski 90 min 1 strzał oddał na bramkę a miał okazji 4lub 5. Jak można na 18 metrze piłkę oddać a samemu nie walić w światło bramki. Trener powie że wykonali plan taktyczny.( jajczasz jak sie patrzy). Mecz mógł się podobać to znów sędzia pomagał przyjezdnym.

21:58, 09.09.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibicKibic

0 0

Po obejrzeniu konferencji trener mówi o Bujalskim że schodzi wkurzony a w chodzi Adamczyk. Kur.a a Czapa popychany przechypany i jak lala dmuchana latał po boisku. Bujal próbował, strzelał z 20 walczył i zdejmuje sie takiego zawodnika. Pytanie jedno Panie trenerze ile Panu Czapa i Dobkowski dorzucają?????

22:57, 09.09.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibicKibic

0 0

Wkoncu ktoś piszę prawdę. Trener ma naszych łowickich piłkarzy w du...... Może działkę mu odpalają i grają po 90 minut. A nasi grają w rezerwach i się marnują.

11:58, 10.09.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

johnjohn

0 0

Nasze chłopaki już mają w du... e grę w pelikanie. Wolą grać w niższych ligach ale grać. Jak zarząd klubu do spółki z trenerem wolą wydawać grubą kasę na byle jakich kopaczy to powodzenia. Ja bym nie dał grosza dopóki nie będzie wyników.

13:16, 10.09.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%