Inny niż zazwyczaj przebieg miała uroczystość z okazji Dnia Edukacji Narodowej w łowickiej SP1. Uczniowie uhonorowali nauczycieli i pracowników placówki Oskarami. Każdy otrzymał statuetkę w filmowej kategorii, wraz z uzasadnieniem wyboru.
[FOTORELACJA]10218[/FOTORELACJA]
Jedna z prowadzących galę uczennic powiedziała: „Każde dziecko ma zdolności, talent, potencjał, marzenia, ale potrzebuje nauczyciela, dzięki któremu dostanie wiatr w żagle i będzie mogło się pięknie rozwijać i realizować. W każdym młodym człowieku żyje nadzieja, że w swoim życiu spotka kogoś, kto natchnie go wiarą w to, że stanie się tym, kim może i pragnie być.”
Podczas uroczystości na parkiecie sali rozłożono czerwony dywan, zadbano o odpowiednią oprawę muzyczną oraz koperty, w których umieszczono nazwiska nagrodzonych. W przerwach występowali w parach uczniowie Jedynki: Antoni Tarkowski i Wiktoria Janicka oraz Szymon Klimaszewski i Maja Lewandowska, prezentując swe umiejętności w tańcu towarzyskim. Wykonane walc angielski, quickstep, cha-cha i jive zrobiły na zebranych duże wrażenie.
Prowadzący „Jedynkową Galę Łowickich Oskarów” kolejno odczytywali Oskarowe kategorie wraz z uzasadnieniem, które łączyło je z zaobserwowanymi przez uczniów cechami danego nauczyciela. Nominowani byli ci, którzy w danej kategorii uzyskali największą liczbę głosów wśród uczniów szkoły.
Na przykład w kategorii „aktor/aktorka pierwszoplanowa” znaleźli się nauczyciele, którzy zdaniem uczniów prowadzą lekcje w taki sposób, że przyciągają uwagę przez cały czas ich trwania. Otrzymali je: Beata Jałoszyńska, Agnieszka Mielczarska, Ludmiła Sobieszek i Renata Wójcik.
W kolejnej kategorii, „aktor/aktorka drugoplanowa”, statuetkami nagrodzono pracowników szkoły niebędących nauczycielami, a odgrywających zdaniem uczniów równie ważną rolę w życiu szkolnym. Otrzymali je: Jacek Pawlata, Małgorzata Kawecka, Edyta Tarkowska, Aneta Dańczak, Jolanta Kowalczyk, Małgorzata Mitek, Bożena Lebioda, Agnieszka Zielińska, Jolanta Wysocka, Karolina Owczuk, Mariola Igielska i Wiktor Brzózka.
Po prostu lubi dzieci i lubi tę pracę
I to właśnie ten ostatni pan Wiktor, pracownik gospodarczy szkoły otrzymał ewidentnie największy aplauz uczniów. - Zawsze jest uśmiechnięty i zawsze można zwrócić się do niego o pomoc, np. kiedy coś się popsuje. Pan Wiktor zawsze coś zaradzi – usłyszeliśmy od uczniów po uroczystości.
W rozmowie z nami pan Wiktor powiedział, że jest pracownikiem gospodarczym od 37 lat, najpierw w nieistniejącej Szkole Podstawowej nr 6, potem w Gimnazjum nr 1, a obecnie w SP1. - To było bardzo miłe – ocenił reakcje uczniów, kiedy szedł po odbiór statuetki oraz nagrody dyrektora, po czym dodał: - Naprawdę nie wiem, o co chodzi, czym sobie na to zasłużyłem. Ja po prostu lubię swoją pracę w szkole i bardzo lubię dzieci. Gdy jest potrzeba, to pomogę naprawić rower, hulajnogę, czasem plecak. Jestem w szkole rano, ale doglądam jej także po południu, można powiedzieć, że w domu tylko śpię – powiedział nam.
W sali gimnastycznej, gdy wracał na swoje miejsce po odebraniu nagrody, wiele uczniowskich rąk wyciągnęło się w jego stronę, aby przybić „piątkę” lub zrobić „żółwika”.
Pan Wiktor zdradził nam, że od trzech lat powinien być już na emeryturze, planował, że przejdzie na nią w tym roku. - Ale po tym apelu znowu będę się nad tym zastanawiał – powiedział ze śmiechem.
Iza23:03, 11.10.2024
Sama dziś jestem matka, a pamiętam Pana Wiktora jako gospodarczego w dawnym gimnazjum nr 1 kiedy sama byłam tam uczennica. Wspaniały, ciepły i miły człowiek, który pomimo czasu który płynie nieubłaganie wcale się nie zmienia. Gratulacje Panie Wiktorze !
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 0
Pamiętam z SP 6 i G1 choć minęło z 30 lat...