Zamknij

Ewa Tomczak prezentowała swoją twórczość

75%
25%
10:13, 20.12.2022 Aktualizacja: 11:36, 20.12.2022 ok. 3 min. czytania
Skomentuj Ewa Tomczak (pierwsza z prawej) wraz z paniami z Grupy Uśmiech Seniora. Ewa Tomczak (pierwsza z prawej) wraz z paniami z Grupy Uśmiech Seniora.

W miniony czwartek, 15 grudnia w Klubie Seniora Radość w Łowiczu zorganizowane zostało spotkanie z twórczością jej członkini Ewy Tomczak. Jak nam powiedziała bohaterka tego spotkania, był to piękny dzień prezentacji jej twórczości, która powstawała na przestrzeni 50-ciu lat.

Członkowie z Grupy Uśmiech Seniora prezentowali wiersze swojej koleżanki z dużym zaangażowaniem, a gościem spotkania był wiceburmistrz Łowicza Bogusław Bończak, który wręczył poetce prezent w imieniu swoim i burmistrza Krzysztofa Kalińskiego, zapewniając wszyscy czekają na jej książkę. - Dostaję mnóstwo podziękowań za wzruszający dzień - dodaje Ewa Tomczak.

Ewa Tomczak Fot. Zbiory prywatne

Ewa Tomczak przyznaje, że pisać zaczęła jeszcze w czasach szkolnych. W Technikum Włókienniczym przy Syntexie miała świetną nauczycielkę języka polskiego - Jolantę Surmacz, która namawiała ją na studia polonistyczne. Życie jednak ułożyło się inaczej - studiów nie skończyła, ponieważ zakochała się i założyła rodzinę.

Zawodowo związana była przez 30 lat z zakładem Syntex w Łowiczu, w którym pracowała jako brygadzistka na formierni. - Wcześniej myślałam, żeby pracować w takim miejscu, żebym nie musiała liczyć, bo rachunków strasznie nie lubiłam, a okazało się, że w mojej pracy liczenia było bardzo dużo i początkowo robiło się to na liczydle! - wspomina. 

Swoją pracę jednak lubiła i musiała mieć też u innych autorytet, ponieważ została tzw. mężem zaufania.

Ewa Tomczak od blisko 20 lat jest członkinią Stowarzyszenie Twórców Ludowych w Łowiczu - trafiła tam za sprawą swojej twórczości literackiej, ale obecnie zajmuje się również malarstwem. Specjalizuje się w malowaniu ludowych scenek rodzajowych, a także aniołów - tych "wyczarowała" już ponad tysiąc i ma zamówienia na trzy kolejne - bo zawsze podkreśla, że anioł musi być namalowany dla konkretnej osoby.

W rozmowie z nami pani Ewa nie ukrywa, że na pierwszym miejscu są dla niej wiersze, a obrazy - na drugim. Ma dużo pokory do swoich umiejętności, wyjaśniając, że wielki talent do pisania i malowania miał jej nieżyjący tata. Ona odziedziczyła tylko pewien ułamek tego talentu.

Swoje zapędy artystyczne realizowała przez 13 lat w Zespole Regionalnym Wsi Urzecze "Łowiczanie", dla którego pisała scenariusze i z którym występowała - co wspomina z wielkim sentymentem. - Przerabiałam np. bajkę o dwunastu miesiącach czy inne utwory Janiny Porazińskiej na łowicką nutę, a potem wystawialiśmy. To były wspaniałe przedstawienia, ponieważ mieliśmy fantastycznego scenografa - mówi.

Twórczość Ewa Tomczak doczekała się dwóch publikacji, jedną wydała Powiatowa Biblioteka Publiczna, dwie - Urząd Miejski w Łowiczu. To tylko część twórczości łowiczanki, która szacuje, że gdyby udało się kiedyś wydać całość jej twórczości - o czym marzy - to publikacja taka miałaby objętość około 600 stron.

Poetka i malarka jest też zaangażowana w życie kościoła. Należy do Rodziny Misyjnej i Rycerstwa Niepokalanej, co jej zdaniem ma też uzasadnienie genealogiczne - jej mama z domu nazywała się Lament i była spokrewniona z błogosławioną Bolesławą. Znana jest z pogodnej natury: - Myślę, że ja nie mam żadnych wrogów, bo ja sama wszystkich lubię.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 75%
nie podoba mi się 25%
śmieszne 0%
szokujące 0%
przykre 0%
wkurzające 0%
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%