Łowicki Klub Motocyklowy No.16 zorganizował już II Łowicką Motocyklową Paradę Niepodległości. Zrzeszył w dniu dzisiejszym kilkudziesięciu motocyklistów, którzy chcieli w swoim stylu uczcić Dzień Niepodległości
Wydarzenie w 2023 r. zainicjowali Dariusz Plichta i Ryszard Lebioda. Skąd ich pomysł na to możecie usłyszeć w filmiku poniżej.
W tym roku motocykliści z m.in. Łowicza, Skierniewc i Żyrardowa spotkali się okolo 12.00 na Starym Rynku w Łowiczu przy Pomniku Synom Ziemi Łowickiej Bojownikom o Niepodległość, a następnie wyruszyli w dwugodzinną trasę.
Odwiedzą Zduny – Pomnik Poległych 1914–1920, Domaniewice – Pomnik Poległych na polu chwały 1918–1920, Jamno – Pomnik Poległych w walkach o Niepodległość Ojczyzny w latach 1918–1920, Łyszkowice – Pomnik ku czci Poległym w walkach o Niepodległość, Julianów – Tablica ku czci Obrońców Ojczyzny poległych w latach 1918–1920 i wrócą do Łowicza robiąc przystanek przy Pomniku ku czci Marszałka J. Piłsudskiego i Żołnierzy 10 Pułku Piechoty.
W każdym z tych miejsc zapalą symboliczną świeczkę i odczytają krótką historię związaną z danym miejscem.
Spytaliśmy motocyklistów, co ich motywuje do brania udziału w takich wydarzeniach oraz jaką mają one dla nich wartość. Ich odpowiedzi możesz wysłuchać w filmiku.
Łututufu19:06, 11.11.2024
Takie przegazowanie to fajne takie. Dla nie motocyklistów. 19:06, 11.11.2024
Myszka Miki19:29, 11.11.2024
Może Pan Plichta i Pan Lebioda zabiorą tą armię motocyklistów pod swoje domy i tam będą z kwadrans gazować, ryczeć i trąbić. Na pewno sąsiedzi będą zadowoleni, szczególnie ci którzy mają małe dzieci. 19:29, 11.11.2024
EV 19:38, 11.11.2024
11.11.2024 18:00
Zimny prysznic dla marszałka Sejmu. ZOBACZ, jak Polacy przywitali Szymona Hołownię [WIDEO]
Gwizdy i okrzyki "ruda wrona orła nie pokona"
- w ten sposób Polacy przywitali dziś marszałka Sejmu Szymona Hołownię.
To był zimny prysznic dla polityka Polski 2050.
https://niezalezna.pl/polska/zimny-prysznic-dla-marszalka-sejmu-zobacz-jak-polacy-przywitali-szymona-holownie-wideo/530907 19:38, 11.11.2024
Łelity PO 19:47, 11.11.2024
"Matka Rafała Trzaskowskiego,
kandydata PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy, była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Justyna""
– ustaliła Gazeta Polska.
Szokujące doniesienia dziennikarzy wskazują, że Teresa Trzaskowska miała "meldować" bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków jazzowych Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda i Romana Waschki.
Instytut Pamięci Narodowej ma być w posiadaniu dokumentów z których wynika, że TW "Justyna" podjęła współpracę z SB w 1960 roku.
- "Kontrwywiad PRL interesował się matką Rafała Trzaskowskiego ze względu na kontakty, jakie miała z dyplomatami USA,
a w szczególności z figurantem akt SB,
pierwszym sekretarzem ambasady tego kraju w Warszawie, Thomasem Donovanem"
- czytamy w Gazecie Polskiej.
Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej może "pochwalić się" rodziną bardzo mocno zakorzenioną w PRL.
Teściowa Teresy Trzaskowskiej była kapitanem w UB,
a teść - pułkownikiem Ludowego Wojska Polskiego. 19:47, 11.11.2024
...19:55, 11.11.2024
Ojciec TW Carexa Włodzimierza Cimoszewicza
--- Marian Cimoszewicz – ojciec byłego premiera katował i znęcał się nad żołnierzami AK!
Żeby nie było wątpliwości, jak bardzo zakorzenione w sercu ma wartości takie, jak wolność, prawda, demokracja, ostatnio wiele mówiący o konieczności ich obrony
– oczywiście w kontekście Polski i rządów PiS
- senator Włodzimierz Cimoszewicz, warto przyjrzeć się skąd się wywodzi.
Wszak pierwszym i najważniejszym miejscem kształtowania naszej osobowości, skali wartości, nawyków - jest rodzinny dom.
Włodzimierz Cimoszewicz, który sam ma bogatą polityczną przeszłość, wszak piastował ważne stanowiska państwowe: marszałka sejmu, premiera, ministra spraw zagranicznych a wcześniej jeszcze był Stypendystą Fundacji Fulbrighta, działaczem PZPR i młodzieżówek socjalistycznych,
po tatusiu też coś odziedziczył – słabość do służb: tajny współpracownik wywiadu PRL - Carex (figuruje w archiwum Zarządu Wywiadu. Nr rejestr. 13613, data rejestr. 25.09.80. Organ rejestr. wydz. II dep. I Warszawa. Nr arch. J- 8938, data archiwizacji 24.08.84.). I właściwie już w tym momencie można byłoby skończyć, ale ponieważ o szanownym tatusiu pana senatora wiadomo sporo, trzeba się wiedzą podzielić.
Otóż: Marian Cimoszewicz, urodził się w 1917r w Uljanowsku. Mieszkał w Endrychowce pow. Wołkowysk. Był zdeklarowanym komunistą. Pracował, jako robotnik drogowy. W 1939 r. nie został powołany do polskiego wojska, ponieważ już wtedy był agentem NKWD. Po napaści Sowietów na Polskę, szybko awansował. Został poborcą dostaw obowiązkowych w Wołkowysku, czyli rekwirował płody rolne na rzecz Bolszewików.
W początkach roku 1940 został seksotem - tajnym donosicielem komisarza NKWD, później skierowano go do Armii Czerwonej, do Szkoły Podoficerów Radiotechnicznych w Rostowie nad Donem. W czasie wojny służbę pełnił w Jednostce Specjalnej NKWD SMIERSZ. W 1943 r. przeszedł kurs pracowników „oświatowych, czyli politycznych i przeniesiony został do Armii Berlinga. Po zakończeniu wojny, do roku 1972 wiernie służył w organach Informacji Wojskowej i WSW. W latach 1945-46 czynnie uczestniczył w likwidacji podziemia AK.
Wykazywał się szczególnym zaangażowaniem, zwłaszcza, jako szef Informacji Wojskowej WAT. Według zeznań świadków, był gorszy od sowieckiego komendanta WAT.
Aresztował pierwszego komendanta i twórcę WAT gen. Grabczyńskiego.
Na jego rozkaz zbudowano specjalną celę pod schodami, w której w nieludzkich warunkach więził m.in. kpt. Słowika (w tym czasie jego żona była w ciąży).
Przez 11 miesięcy przesłuchiwał go z bronią w ręku, do utraty przytomności.
Niszczył więźniów psychicznie i fizycznie. Stosował powszechnie wprowadzane przez sowietów metody:
wyrzucał AK-owców z pracy,
zabierał domy prawowitym właścicielom i umieszczał w nich informatorów WSI.
Sam również zamieszkał w takim domu.
Nie można się dziwić, że tak oddany służbie, zasłużony towarzysz, stał się z czasem jednym z najbardziej zaufanych i wiernych funkcjonariuszy systemu, przeznaczonym do działań niszczących Polskę.
Dla wielu szlachetnych i wiernych ojczyźnie Polaków, był po prostu katem.
– Decyzją z dnia 7-X-1992 r. na podst. Ustawy z dnia 24 stycznia 1991 r. pozbawiam uprawnień kombatanckich Cimoszewicza Mariana s. Wincentego.
Uzasadnienie: ..... Na podstawie Zeszytu Ewidencyjnego Centr. Arch. Wojsk. stwierdza się, że MC służył w Inf. Wojsk. od 07. 1945 do 01. 1957. Zaświadczenie Nr. 15/76 z dnia 30-01-1976 wydane przez Jednostkę Wojskową Nr 2375 podaje, że w/w w latach 1945-1946 uczestniczył w likwidacji podziemia. 19:55, 11.11.2024
brzoze chciał przest20:38, 11.11.2024
pan M. z agentami putina bo ostatnio cichaczem kontaktował sie z nimi 20:38, 11.11.2024
który to wymyślił ..20:29, 11.11.2024
znicze przy pomnikach, niczym na grobach, no j... jak berety. Znicz przed pomnikiem Piłsudskiego 20:29, 11.11.2024
?21:04, 11.11.2024
A gdzie był Oszust? 21:04, 11.11.2024
to samo20:34, 11.11.2024
2 0
Republika trąbiła ostatnio 20:34, 11.11.2024